08-10-2021, 11:27
(07-10-2021, 13:49 )Cwirek napisał(a): Na imprezie kadry kierowniczej z Dublin najważniejszych gości zabrakło. Było za to rozgrzane grono z finansów. Panie podczas dyskoteki robiły tańce niesamowite, a tańcem raczej nie reprezentowały godności funkcjonariuszy publicznych. Prym wiodła szczególnie jedna, ta która trenuję sztafetę z chłopakami. Główna księgowa jak przystało na szefa zbierała składkę i donosiła alkohol, chyba zależało jej na dobrej zabawie przybyłych gosci. Przykre jest to, że w tym czymś udzial wzięło parę pożądanych i przyzwoitych osób, szczególnie zaskoczyła wszystkich obecność jednej osoby która nie boi się mówić co myśli, wstyd i żal. W sobotę wizerunek służby poszedł w pięty, szkoda, że wszyscy tolerują takie zachowanie elity z Dublin. Chłopaki z ochrony mieliby na drugi dzień kontrolę z alkomatem, tak jak to już bywalo. A więc Dubliny zaliczyły imprezę prawie taką jakie były za czasów Nerona, a BSW nadal nic z tym nie robiWidocznie Pan się źle bawił i poczuł się odrzucony i pierwotne emocje wzięły górę by COŚ takiego napisać... poważnie nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, aby wypisywać PUBLICZNIE co się działo na imprezie towarzyskiej czy integracyjnej jakby nie patrzeć PRYWATNEJ! Dużo inwektyw i innych pejoratywów mam ochotę napisać pod Pana adresem. PS. Bo imprezy są od tego żeby się dobrze na nich bawić, jednak widać nie każdy to potrafi, źle odbiera i wypisuje co wypisuje. Jednym delikatnym słowem razy 1000. Dzban.