[MdR]

KOLEDZY W POLICJI JUŻ WYPŁACANO JAK ZWAŁ TAK ZWAŁ NAGRODY - PREMIE PO 4 TYS BRUTTO, CI CO BYLI NA CHOROBOWYM OKRES OD WRZEŚNIA NIC NIE DOSTALI. WIEM OD KOLEGI POLICJANTA. WIEC W SW TEŻ TAK ZROBIĄ. CI CO BYLI NA L4 W TYM ROKU NIC NIE DOSTANĄ.
[/quote

Wiecznie narzekacie ale premie po 4 tys by się wzięło co ? Jak tak mocno jesteście obrażeni na związki ...to miejcie jaja i odmówcie premii!! 
Piszecie że karpiowe należą się wszystkim....A według mnie właśnie takie lebry....co po pół roku chorują....nie powinni dostać ani złamanego grosza....(wyjątek to operacja bądź dluga rehabilitacja po wypadku) ....Reszta ściemniaczy na psyche....Wypad z baru

Święta racja kolegi  Zawsze narzekają ci co chodzili na L-4

I tutaj kolego zgadzam się w 100% wieczne pretensje, a kto? LEBRY I ICH L-4 nic nie pasuje haha ludzie bez ambicji, gdybym miał tak bardzo źle    to bym odszedł ze służby, a nie na forum płakał jak dzieci, ale co się spodziewać po takich jak nawet w wojsku nie byli hihi na koniec płaczcie dalej.

Gdyby nie Ci ludzie którzy jak mówicie tylko narzekają to byś pracował dziś w kołchozie za najniższą krajową i i po 16 godzin także przestań Ty marudzić i daj innym się wypowiedzieć bo mają takie prawo. Ludzie w latach 90 też narzekali walcząc o swoje?. Przecież tak dobrze było za komuny.

Co racja to racja. Akcje L4 dały  CZtowi do myślenia. W Policji było przecież podobnie. Najczęściej spotykałem się z sytuacjami wypalenia. L4 pozwalało złapać tym ludziom oddech. Możliwe że dzięki temu nie narobili jakiegoś bigosu w pracy. Może nie wszystkim się spodoba ale L4 zupełnie nie powinno być brane przy nagrodach, no chyba że kogoś rok nie było. Ile było sytuacji że covidem najprawdopodobniej zarazono się w pracy. Nie dało się tego udowodnić bo wg komisji byli w osobnych biurach. A dokumenty same wędrowały po biurkach. 2-3 mce chorobowego, powikłania kolejne pół roku a teraz jeszcze nagrody taka osoba nie dostanie. 
Niestety najwięcej bohaterów jest na Powązkach.