28-11-2021, 9:06
Do z zachodu. Nie masz zaległego urlopu za 2008 rok ponieważ urlop otrzymujesz za to co przepracowałeś czyli za ten rok otrzymałeś w 2009 roku.Przepis stanowił, że pierwszy otrzymujesz po 11 mięs. i ok tylko, że następny nabywasz z dniem 1 stycznia następnego roku i tu interpretowano że z dn. 1 stycznia po urlopie i tak kiwano funkcjonariuszy. W sądzie trzeba domagać się urlopu za ostatni rok bo za 2008 dostałeś w 2009 i tak dalej. Sprawa do wygrania. Trzeba zorganizować roczne karty obecności w służbie, z których będzie wynikać ile miesięcy przepracowałeś a ile otrzymałeś urlopu i złożyć do sądu. Gdyby się okazało, że dziwnym trafem zaginęły jakieś dokumenty to powołujesz 2 świadków i to pracodawca będzie musiał udowodnić, że Ci udzielił urlop w odpowiednim wymiarze.
Nie wiem, czy jest jakiś wyrok ale podejrzewam, że nie.Nawet jeśli taka sprawa była to podejrzewam, że zakończona ugodą bo skala nieprawidłowości ogromną. A może jest jakiś kryminał, który udzielał urlopów jak należy jeśli tak dajcie znać.
Nie wiem, czy jest jakiś wyrok ale podejrzewam, że nie.Nawet jeśli taka sprawa była to podejrzewam, że zakończona ugodą bo skala nieprawidłowości ogromną. A może jest jakiś kryminał, który udzielał urlopów jak należy jeśli tak dajcie znać.