05-12-2021, 23:31
Śmieszne jest to, że ktoś chorował od 3 miesięcy w górę i krzyczy, że chce nagrody po równo. Ale jeszcze bardziej mnie śmieszą Ci "męczennicy" którzy musieli za nich pracować, oczywiście ku chwale Ojczyzny? Bo taki męczennik robił to zupełnie bezinteresownie i nie dostał nagrody za zastępstwo. Na pewno nie dostał też godzin do odbioru lub pieniędzy za wypracowane nadgodziny tylko robił to społecznie? Oczywistym jest też, że jak robił za kogoś na oddziale to miał zapewne dwa oddziały do ogarnięcia bo przecież jeszcze swój ma? Dlatego właśnie męczennikowi należy się dużo więcej nagrody niż temu co był np 15 dni na l4 w roku za jego bezinteresowne poświęcenie ?