[Prison_Officer]

Dzień dobry. Panie i Panowie, skończcie z tymi nagrodami. Jedni dostali, drudzy są zawiedzeni. Jedni piszą wziąść inni (bardziej schludni w pisaniu) wziąć. Proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą. Ktoś był na L4 bo nie chciało mu się pracować, inny  - bo trawiła go poważna choroba, inny może nogę złamał, innemu się życie prywatne posypało bo 6-7 raz w tygodniu był w pracy. Łatwo jest wyznaczać kryteria podziału nagród na odległość, nie zawsze jest to sprawiedliwe, ocenianie funkcjonariuszy powinno być realizowane w jednostkach podstawowych, przez kierowników i dyrekcję, ale cóż w tej formacji tak jest. Nie uważam również, że nagrody powinny być tylko dla tych co przychodzą do służby, ale również dla tych co  w tej służbie serducho zostawiają. Służba to służba , sami chcieliśmy tu pracować i godzić się na trud jaki co dzień ponosimy. Raz jest lepiej raz gorzej, nie obrażajmy się na wzajem. Mimo wszystkiego, życzę wszystkim, nagrodzonym, pokrzywdzonym , pracusiom i obibokom zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, byście przeżyli ten piękny i wyczekiwany czas z rodzinami, bliskimi, przyjaciółmi czy znajomymi.Pięknych prezentów pod choinką i dużo uśmiechu.

Dobrze napisane na zakończenie tematu nagród.

Jednocześnie uważam, że taką dyskusję należy wznowić przy ewentualnej planowanej w przyszłości wypłacie nagród. Moim zdaniem należy dążyć do tego, aby nie było żadnych odgórnych wytycznych, a decyzję w tej sprawie powinien podejmować dyrektor po zapoznaniu się z propozycją bezpośredniego przełożonego. Przy nagrodach takich rocznych (proszę nie mylić z 13) powinien być brany całokształt pracy, a nie zwolnienia lekarskie.