14-02-2022, 23:09
Nie jestem malkontentem. To mój pierwszy wpis na tym forum, które śledzę od lat. W służbie jest jak jest, każdy o tym wie sam. Wiadomo, że nikt nas w służbie nie trzyma na siłę. Mam już sporo lat służby za sobą. Boli mnie to, że każda zmiana w naszej służbie prowadzi do pogłębiania się różnic między nami funkcjonariuszami. I niestety dzieje się tak za przyzwoleniem związków zawodowych. Dziwię się, że nie zapadła jeszcze żadna decyzja w sprawie protestu. Przedstawiona wersja podwyżek jest społecznie niesprawiedliwa. Nie może być tak, że osoby które trafią w najbliższym czasie do służby dostaną nie tylko podwyżkę w kwocie jak wszyscy obecnie pracujący, a po doniesieniu do Kadr dokumentów dostaną dodatkowo środki z udokumentowania lat pracy z cywila. My nie mamy takiej możliwości, ponieważ większość naszej podwyżki otrzymamy w dodatku do wysługi lat. To spowoduje ze „nowi” przyjęci na tożsame stanowiska będą zarabiać więcej niż ich koledzy z wyższym stażem. Porozumienie z 2018 roku nie może być sfinansowane z tegorocznej podwyżki. Obiecano nam, że wszystkie służby dostaną ją na takich samych zasadach. Skoro i tak musieliśmy czekać prawie 4 lata na zaliczanie cywila, to możemy poczekać na to jeszcze chwile, ale niech to będzie wypłacone z odrębnych środków przy zachowaniu równego traktowania wszystkich funkcjonariuszy, aby nikt nie czuł się oszukany.