[Mirosław Klose]

A w Dolinach kolejne czystki kierowników. Przez 12 miesięcy nikt nie zorientował się że księgowa nie ma odpowiedniego wykształcenia. Tak to jest kto dołki kopie ten sam w nie wypada, Poprzez lojalność do krótkiego i przyjaźń z królową pasztetową udało się wygryźć z stanowiska poprzednia księgową, jednak szczęście nie trwało wiecznie i po 12 miesiącach się skończyło :-) Teraz tylko trzeba rozliczyć ile środków z budżetu tak krótki zmarnował obsadzając stanowiska kierownicze ludźmi z niższymi uprawnieniami i mniejsza wiedzą niż ich podwładni. Pozostało jeszcze powierzenie obowiązków w dziale kwatermistrzowskim. Tam przecież też podwładnym królowej pasztetowej jest były kierownik kwatermistrzowski jednostki zlikwidowanej. On nigdy nie kazałby wydawać takich ilości płynu do dezynfekcji. Przecież taką ilością płynu wydanego dziennie to można trzy razy na dobę zdezynfekować dworzec Warszawa Centralna. A z całym szacunkiem Doliny wielkością powierzchni nie powalają na kolana. Przyszedł czas na sprzątanie w Dolinach ale nie płynem do dezynfekcji, tylko rozkazami personalnymi

KOLEDZY MOŻE BYĆ W SYTUACJI OBECNEJ ŻE SW NIE DOSTANIE PODWYŻEK, BO POLICJA I WOJSKO JUŻ DOSTALI, A TERAZ PIENIĄDZE IDĄ NA ZBROJENIE ARMII I WOJSKO. ZAWSZE W PLECY MA SŁUŻBA WIĘZNIĄ, MOŻE NAS ROZMUNDURUJĄ. PODOBNO SZUKUJĄ DLA NAS NOWE OKROJENIA FINANSOWE W SW.

To ci co dojeżdżają będą na L4 bo za taką cenę paliwa nie opłaca się dojeżdżać do pracy tylko siedzieć na L4.

Służba płaci mi za dojazdy 35 złotych miesięcznie . Może to wystarczy na jeden raz dojechać do roboty i z niej wrócić . 
A resztę miesiąca no cóż ....
Może będę jeździł PKP na gapę, może na stopa się jakiegoś załapę, ewentualnie pozostaje rower bądź od młodego pożyczę hulajnogę. 
 Z dyżuru telefonicznego niech nawet do mnie nie dzwonią bo w baku prawie pusto. 
Trzeba oszczędzać bo raty kredytu poszły do góry , rachunki i art.spożywcze też .