06-06-2022, 12:03
To nie tylko w Siedlcach tak jest że brakuje ludzi. W stolicy też braki aż piszczy. Tak upadł prestiż tej służby że funkcjonariusze jedzą po festynach by namówić kogoś do pracy.... I jakoś nikt nie chce przyjść. A może poprostu w ramach oszczędności nowi funkcjonariusze nie są przyjmowani bo wolne wakaty to oszczędności. W końcu taniej wychodzi zapłacić nadgodziny. W jednej z jednostek warszawskich nie wystawia się już niektórych posterunków. A przełożeni mówią jak Ci nie pasuje to się zwolnij. Bezpieczeństwo na oddziałach mają zapewnić żółte linie naklejone na podłodze. To zabezpieczenie to majstersztyk. Nawet osadzeni się z tego śmieją....