11-09-2022, 11:10
(09-09-2022, 15:56 )Amarena napisał(a):(29-08-2022, 19:44 )Cerber napisał(a):Po 15 latach większość ma 55 % to raz. Po drugie zobacz poziom rewaloryzacji ( ok . 13 % ) a obiecanej podwyżki. Jak ktoś ma prawa i nie chce robić do pełnej to powinien przed marcem 2023 się ewakuować. Od emki w wysokości ok. 3000 zł rewaloryzacja to 400 zł na rękę. Aby mieć to samo w służbie musielibyśmy otrzymać 800 zł netto a wiadomo , że to nierealne jak już przy 500 nakombinowali...(29-08-2022, 4:40 )Człowiek z lasu napisał(a):(28-08-2022, 9:43 )MdR napisał(a): Podobno przyszłoroczna podwyżka może zostać wypłacona dopiero w II kwartale w wysokości ok 7, 5% (przy kilkunasto % waloryzacji) i bez wyrównania. Wiadomo co to oznacza dla osób planujących odejść początkiem roku. Nie obejmie ich podwyżka. Czy związek wie coś na ten temat? Czy konsultowano z nim ten pomysł?
Nikt nikt nie liczy się ze zwiazkami zawodowymi w SW, w zasadzie nic nie ugrały same te związki.
Podwyżka uposażeń będzie od początku roku, możliwe że jakaś część będzie w lipcu 2023 roku. Żadne działanie nie zatrzyma osób zdecydowanych na odejście na zaopatrzenie emerytalne. Najważniejsze aby decyzję podejmować samemu, na chłodno a nie patrzeć na innych. Każdy ma inną sytuację życiową, zdrowie, pomysł na siebie oraz sytuację finansową. Po 15 latach jest 40 procent więc jak ktoś ma zdrowie, nie jest wypalony i nie ma konkretnego pomysłu na siebie powinien się mocno zastanowić. Decyzja i odejście na zaopatrzenie emerytalne jest bardzo znacząca na swoje dalsze życie więc trzeba indywidualnie do tego podejść i samemu sobie odpowiedzieć czy już, za jaki czas, właściwych wyborów .
Myślę, że większości co odchodzi ze służby nie chodzi o kasę chociaż ona też jest potrzebna. Bardziej chodzi o niekompetencję przełożonych i opowiadanie głupot o bezpieczeństwie fuszy. Myślę, że żółte linie jak i przenoszenie dyżurek obok siebie, a także sygnalizatory zabawki nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem osób pracujących bezpośrednio z osadzonymi. Sprzęt dobrej jakości jest oczywiście potrzebny, ale ja czuł bym się bardziej bezpieczny jak bym miał za plecami jakiegoś kolegę,a nie przez 12 godzin sam w oddziale. Przełożeni żyją jeszcze w realiach komuny i dopuki to się nie zmieni nie będzie dobrze.