[zzz]

Panie Benek Garnek
Z choinki Pan się urwałeś ?A może żyjesz tylko.swoim podwórkiem i nic innego Ciebie nie interesuje?
Zapraszam Ciebie żebyś objechał kilka kraju europejskich to dowiesz się co i jak.Tylko nie wiem czy Cię stać na takie wycieczki a z drugiej strony zawsze możesz pożyczyć na niskie oprocentowanie
[/quote

Kolego, nie jesteśmy tu po to aby się ranić, nie chcę Cię obrażać ale zadałem Ci pytanie i spróbuj na nie odpowiedzieć, podaj w jakim to kraju służba więzienna ma prawo do strajku i jaka jest tam definicja strajku, czy strajkując nie mają jakichś ograniczeń, bo wydaje mi się a nawet jestem pewien, że żaden cywilizowany czy też nie kraj nie zezwoli na zaprzestanie pracy przez f-szy służby więziennej! Nie wiem kto urwał się i z czego prosząc na tym forum o odpowiedź Premiera czy konstytucjonalistów. Bardzo proszę o konstruktywną dyskusję, przytoczenie przykładów  i nie obrażanie. 
Ps bardzo jestem ciekawy co to za kraje. Pozdrawiam

Witam.
Nie jestem tutaj od obrażania.
Podaje przykład Wielka Brytania.
Mam wymieniać dalej ?
Panie Benek Garnek proszę zapoznać się z Konstytucją RP ponieważ najwyraźniej ktoś o niej "zapomniał" i nie stosuje się do jej zapisów .
Pozdrawiam

A i jeszcze napisz jak Sobie wyobrażasz , że np. strajkujemy przez tydzień  czyli nie pracujemy, nie przychodzimy do służby wszyscy bo wszyscy strajkujemy

Normalnie, to nie nasza sprawa jak sobie poradzą

Są taki możliwości, np strajk włoski robimy wszystko dokładnie z zachowaniem szczególnej ostrożności, przeszukanie cel porządnie nie po łepkach bo nie ma czasu, dokładne przeszukanie każdego osadzonego po powrocie do celi, zwłaszcza grup po spacerze itp. itd. Dokładnie wszystko zgodnie z przepisami co do przecinka. A że doba wtedy powinna mieć 36 godzin no trudno. Nie nasza wina że któryś z osadzonych nie pojedzie na rozprawę (swoją drogą sędziom też się nie śpieszy) a że kogoś rodzina nie wejdzie na widzenie, cóż trudno Sory Tak Praca Jaka Płaca.   Każdy wie że jest nas za mało, że robimy nadgodziny wtedy kiedy zakład potrzebuje - w zamian dostajemy wolne wtedy kiedy nikt z nas go nie potrzebuje, a gdy potrzebujemy wolne to mamy sami sobie znaleźć zastępstwo.

Na twoim strajku włoskim cierpisz tylko ty sam