03-02-2019, 19:48
Myślę że proponowane zmiany w dodatkach dla funkcjonariuszy po 15 roku służby, nie zatrzyma tych których wkrótce, najbardziej będzie brakować - czyli ochrony.
Zamiast kombinować jak dzielić te grosze, zastanówcie się mili państwo, co sprawia że większość funkcjonariuszy tego działu nie ma najmniejszej ochoty służyć dłużej niż do emerytury. Podpowiem, to w dużej mierze ,warunki pełnienia służby. Dotyczy to również zagadki pt" dlaczego jest tak dużo odejść ze służby. Pytałem chłopaków którzy porzucali służbę po roku, dwóch - co skłoniło ich do podjęcia tej decyzji, odpowiadali o dziwo że wcale nie chodzi o pieniądze. Wskazywali na złą atmosferę , poczucie strachu przed niewidzialnym "wielkim bratem" oglądającym każdy ich krok nagrany na kamerach, oraz warunki socjalno- bytowe, pełnienia służby. Nie oszukujmy się, dzisiejsze pokolenie to ludzie diametralnie inni od tych urodzonych w latach 80- tych. Dziś młody człowiek jeśli jest głodny to idzie zjeść i ma głęboko co sądzi o tym dowódca, lub osadzony którego ma akurat prowadzić gdzieś tam.
Pamiętam młodego funkcjonariusza który stwierdził że: cyt ""woli pilnować samochody na parkingu, bo tam za podobne pieniądze, może obejrzeć telewizję, zadzwonić do dziewczyny i zjeść obiad o normalnej porze, a u nas jest jakaś komuna, z resztą widać to po tym co nosimy na sobie"".
Mundury zmieniamy po wielu latach, ciekawe ile nam zajmie zmiana całej reszty...
Zamiast kombinować jak dzielić te grosze, zastanówcie się mili państwo, co sprawia że większość funkcjonariuszy tego działu nie ma najmniejszej ochoty służyć dłużej niż do emerytury. Podpowiem, to w dużej mierze ,warunki pełnienia służby. Dotyczy to również zagadki pt" dlaczego jest tak dużo odejść ze służby. Pytałem chłopaków którzy porzucali służbę po roku, dwóch - co skłoniło ich do podjęcia tej decyzji, odpowiadali o dziwo że wcale nie chodzi o pieniądze. Wskazywali na złą atmosferę , poczucie strachu przed niewidzialnym "wielkim bratem" oglądającym każdy ich krok nagrany na kamerach, oraz warunki socjalno- bytowe, pełnienia służby. Nie oszukujmy się, dzisiejsze pokolenie to ludzie diametralnie inni od tych urodzonych w latach 80- tych. Dziś młody człowiek jeśli jest głodny to idzie zjeść i ma głęboko co sądzi o tym dowódca, lub osadzony którego ma akurat prowadzić gdzieś tam.
Pamiętam młodego funkcjonariusza który stwierdził że: cyt ""woli pilnować samochody na parkingu, bo tam za podobne pieniądze, może obejrzeć telewizję, zadzwonić do dziewczyny i zjeść obiad o normalnej porze, a u nas jest jakaś komuna, z resztą widać to po tym co nosimy na sobie"".
Mundury zmieniamy po wielu latach, ciekawe ile nam zajmie zmiana całej reszty...