[FunkcjonariuszeOZ]

Jestem ciekaw czy pan pułkownik który przejechał niewinna kobietę na pasach usłyszał już zarzuty? Może ktoś wie. Teraz pytanie do administratora. Dlaczego nie ma konkursów na sprzedaż w kantynach zakładowych? Z tego co wiem to monopol trzyma jedna firma i zarabia niebotyczne sumy. Nie omieszkałem też zapytać się posła z mojego obwodu o to samo. Czekam na odpowiedź od niego na piśmie tylko nie wiem czy się doczekam.

Może administrator mnie sprostuje- na sprzedaż w kantynach nie ma konkursów, przetargów itp. ze względów bezpieczeństwa, a że Mazovia to  nic innego jak byli oficerowie SW, więc na pewno na bezpieczeństwie się znają jak nikt, jest to biznes bez inwestycji lokale gratis, zbyt pewny, marża ograniczona jedynie najwyższą ceną danego towaru na wolności, choć nie zawsze. Jak widać wśród  oficerów w stanie spoczynku są ludzie myślący.

 Zgadzam się, ale też nie jest powiedziane, że inną firma by nie stosowała zasad bezpieczeństwa może i bardziej rygorystycznych. Chciałbym tylko wiedzieć ile mazovia zarabia na tym interesie i gdzie te pieniądze idą. Zgodzisz się chyba, że to jest bardzo intratny interes. Kantyny były kiedyś prywatne i jakoś tak bardzo nie słyszało się o wałkach zresztą teraz też sprzedają zwykli cywile, a nie fusze na emeryturach. Z tego co słyszę od pracownic to kokosów nie zarabiają.