23-12-2022, 12:38
(23-12-2022, 7:44 )FunkcjonariuszeOZ napisał(a):Po pierwsze historia raczej zmyślona. Po drugie ukazująca jakie durne zasady obowiązują w SW. Masz być odpowiedzialny za siebie i innych , chory z covidem nie przychodzić do roboty , ale jak nie przyjdziesz to nie dostaniesz pieniędzy np. na święta. hhahahahahahahahhahah BOŻE RATUJ hahahhahahah(22-12-2022, 16:31 )Czarodziej napisał(a):(21-12-2022, 22:25 )rafalek oddziałowy napisał(a):-----------------------------------------------------------------------------------------------(21-12-2022, 16:00 )wrażliwy napisał(a): Witam wszystkich.
I co opłaciło się chodzić do służby bez L4 - dostałem netto 3000 zł. Mój kierownik prawie 4000 a z-ca dyr ponad 5000 zł.
Co prawda chodziłem chory, w domu zrobiłem test - wyszło, że mam covid - no cóż, Generał tak mnie zmotywował, że i tak chodziłem do służby nikomu nic nie mówiąc (mieszkam sam), W służbie i tak nic nie robiłem bo nie byłem w stanie - dowódca widział co się dzieje ale ja w zaparte że to tylko drobne przeziębienie - nie chciał mnie puścić na oddział. Jak miałem gorączkę przed służbą to sobie zbijałem lekami
co prawda kilka osób się zaraziło - no ale cóż 3000 - koła w kieszeni. Polecam innym, niezła szopka.
Pozdrawiam
brawo.. tylko pogratulowac ...
Narażałem zdrowie kolegów i rodziny. Pogwałciłem przepisy DG w temacie postępowania z Covid.
Dostałem 3300 i kupiłem czarny ciągnik! OMG
Zapewne rocznik 2000+
Większego idiotyzmu nie przeczytam już długo!
Teraz tylko jeden z kolegów powie że przez Ciebie zachorował i leżysz i kwiczysz!
Po co czytasz takie głupoty. Przecież to widać, że pisał jakiś zielony ludziku z CZ. Chwalić się, że przychodził z covidem do pracy i jeszcze zarażał innych kolegów to głupota. Powinien być zwolniony z pracy za narażanie zdrowia i życia innych osób.