[zzz]

Art. 117b. 1. Przełożeni są obowiązani zapewnić funkcjonariuszom prawo do
przerwy w służbie.
2. Wymiar przerwy w służbie wynosi:
1) 20 minut – w czasie służby trwającej 8 godzin;
2) 45 minut – w czasie służby trwającej 12 godzin;
3) 60 minut – w przypadku wprowadzenia przez Dyrektora Generalnego
wielozmianowego rozkładu czasu służby, o którym mowa w art. 125 ust. 2.

Czy jest to respektowane w jednostkach???

To już weszło w życie? Będą piękne donosy że u nas tego nie respektują. Sami się pogrążą tymi kamerami że oddziałowy ani razu na przerwę z oddziału nie schodzi.

Potraktują jego przerwe wtedy kiedy siada przy biurku na dyżurce, kiedy jest tam dłuższą chwilę, kiedy pije cherbatke czy kawę także spokojnie na końcu okaże się, że oddziałowy w sumie to parę godzin siedzi w dyzurce i nic nie robi.

Przerwa powinna być o określonej godzinie, funkcjonariusz opuszcza miejsce pracy idzie do socjalu albo kantyny i bez stresu zagryza wałówkę z domu. Jeżeli pozostaje w miejscu pracy, przy biurku, na oddziale to nie jest przerwa. Jak ma w spokoju zjeść odbierając telefony, patrzeć że klapa się świeci i że zaraz muszę szykować grupę itp. Co do przełożonych to wam płacą za myślenie i organizację i nie nam malutkim myśleć jak wy to zrobicie z książkami zdania sprzętu , kluczy etc.

Za trzy lata podlicze wszystkie służby +45 minut za brak przerwy i będą płacić