09-03-2023, 6:05
Ja mam akurat trochę odmienne zdanie dotyczące funkcjonariuszy 2000+r. Z tym, że łatwiej nimi sterować nie wynika z tego, że są cymbałani, tylko oni nie traktują tej pracy z byt poważnie, widzą że nie ma różnicy czy zapier****sz czy się opier**asz to zarabiasz tyle samo, a na dodatek perspektywa 25 lat sprawia, że się nie spinają, siły trzeba rozłożyć na "dłużej". Sytuacja na świecie sprawia, że jeszcze ktokolwiek ma ochotę tutaj przyjść pracować , bo jest jak jest i ile jest, ale kasa zawsze jest 1 na koncie, co w tych czasach nie jest takie oczywiste u prywaciarza, ale jak się tylko wszystko unormuje to nikt już tutaj nie przyjdzie pracować...