12-03-2023, 18:28
(12-03-2023, 13:27 )MdR napisał(a):(11-03-2023, 18:34 )klakson emeryt napisał(a):(11-03-2023, 10:58 )Administrator napisał(a):(11-03-2023, 9:55 )jtd napisał(a):(10-03-2023, 20:49 )Administrator napisał(a): Wszyscy 412 zł + indywidualnie kto ile ma % wysługi lat (średnia jest to 79 zł) + 98 zł (jak na razie do końca roku, ale są zapewnienia Ministrów MS i MSWiA, że będzie miało to skutek przechodzący na przyszły rok) = 589 zł. brutto.Czyli te 98zł to znowu jakieś coś co może zniknąć? Wiadomo jaką wartość mają różne zapewnienia , czyli może się okazać że od przyszłego roku już nie będzie tego 98zł , czy dobrze zrozumiałem?
Trzeba zaznaczyć, że gdyby waloryzacja była od 1 stycznia 2023 r. to tych 98 zł. by nie było. Jeżeli rządzący nie zadbają o to, to istnieje taka możliwość, ponieważ ustawa okołobudżetowa jasno mówi, że są to środki finansowe do 31.12.2023 r. Na dzień dzisiejszy mamy jasne deklaracje, nie tylko od naszego Ministra, że będzie miało to skutek przechodzący, na kolejne lata.
Dobry wieczór panie Administratorze , pisze pan że macie deklaracje o tzw. Ministra. Tylko pan zapomina że jest to rok wyborczy i ten minister raczej nie będzie ministrem po wyborach? Słowa przez niego puszczone na wiatr albo żeby trzymać SW w szachu. Jak nie wygramy to PO wam nie da??? Jak jestem w błędzie to sorry.
Nie jesteś w błędzie. To ostatnie ich podrygi. Niemniej po wyborach, bez względu kto wygra, zacznie się wielkie zaciskanie pasa, kosztem najpewniej budżetówki. Może braki kadrowe to zmienią. Może. Wszystko zależy od skali odejść, która zacznie się końcem tego roku. Jeśli ktoś tego roczne odejścia nazywał "tsunami", niech poczeka kilka miesięcy.
Tendencja przetrawiania do jesieni. Bez tzw. pieniędzy funduszy odbudowy będzie bardzo ciężko. Masz racje im więcej odejść tym większa szansa że się w końcu kapną że coś jest nie tak. Kiedyś funkcjonariusz był godnie opłacany porównując do całości. Teraz hejt i nie chęć do munduru u społeczeństwa muszą nadrobić pieniędzmi. Młodzi przyjmujący się teraz do służby nie myślą o emeryturze. Traktują jak "normalna praca" na przeczekanie.