[rafalek oddziałowy]

Witajcie. Pytam odnośnie ochrony ,  jak jest Waszych jednostkach jeżeli chodzi o tzw dyżur. Wiem , że są dzienne i nocne dyżury. Chodzi konkretnie o dyżur nocny. Jeżeli ktoś ma dyżur nocny to może W DOMU SPAĆ???????????? :-)

Co ty ,kategorycznie ci nie wolno, siedzisz całą noc w przedpokoju ubrany już w mundur z telefonem w ręku, i czekasz na wezwanie!!!Ogarnij się chłopie !!!!!

Heh. Taki wstrzyk bo nic nie gadacie :-)
Ale po tylu latach w tej firmie jestem pewny , że jakbyś nie usłyszał telefonu w nocy to nie ma wytłumaczenia. Miałeś być czujny w nocy i tyle. Hahahahah

haha dobre... dyzur telefoniczny to dyzur telefoniczny - to nie dyzur domowy, to nie natychmiastowe stawiennictwo , po prostu zostaniesz powiadomiony droga telefoniczna o koniecznosci stawienia sie w jednostce  o ile bedzie zasieg i nie rozstajesz sie z telefonem bo jest to twoja wlasnosc za ktora placisz a zaklad nic nie zwraca Ci za uzytkowanie telefonu prywatnego do celow sluzbowych .. tak wiec jak zadzwonia to nie masz nigdzie napisane w jakim czasie masz sie pojawic w jednostce oprocz tzw  w jak najszybszym czasie ( mozesz nie miec auta w tym czasie przeciez i pozostaja Ci wlasne nogi a do jednostki mozesz miec np 12 km czyli okolo 3-4 h z buta  tempem spacerkowym )