[Bosman]

W każdej służbie mają więcej niż w SW. Pracował w naszej jednostce chłopaczek również 20 letni i przeniósł się do policji. Na rękę ponad 4800 przed szkółką.  Po szkole około 5300. Tyle to ja mam teraz po 10 latach służby. W pewnych jednostkach wyższa pierdolencja dzieli dodatki jakby że swoich musieli dać.  Nigdy nie zrozumiem jak w jednostce 1400 osadzonych mamy niższe dodatki jak w oz po 120 -200osadzonych może ktoś wyjaśni.

Gdybyś kiedykolwiek popracował na OZcie to byś nie miał tej zagwozdki, poprostu nie wiesz o czym mówisz. Pracowałem na dużym AŚ i OZecie, specyfikcja bardzo odmienna, nie będę się rozpisywał, tego trzeba doświadczyć aby zrozumieć. Na AŚ jest,, specjalizacja,, i przerabiasz dużo ale wąskiego tematu, na OZ trzeba być bardzo wszechstronnym, i naprawdę trzeba mieć oczy dookoła głowy bo musisz robić naprawdę wiele rzeczy jednocześnie. ogarniać tematy z różnych zakresów.  Przykład, czas 30 min na kontrolę osobistą 50 osadzonych z pracy zewnętrznej, weź i to zró sam w tym czasie, zwłaszcza zimą, drugi przykład robisz 20 widzeń sam, kontrola skazanych, rodzin, sprawdzenie i adnotacje w systemie, nadzór nad widzeniami, robi to jedna osoba, nikt ci nie pomoże, itd, itp. A wyświechtane slogany że na OZetach to tylko alimenciarze i kierowcy w tyłek całują i z ręki jedzą to pierniczą tylko ci co OZ w konwoju widzieli. Szanuję pracę ludzi na AŚ inic im nie ujmuję ale wiem też że na OZ nie jest lekko, oj nie jest mając na spacerze 100 osadzonych na raz bez wydzielonego pola przy jednej lini ogrodzenia z siatki 3 metry a ty na spacerniaku między nimi a nie bezpiecznie na balkoniku lub za siatką... Osobiście mi lepiej pracowało się na AŚ, było poprostu lżej i mnie na bani...