30-08-2023, 8:04
Co do tzw. ,,podwyżki,,. Na tym polega zręczność tego rządu że potrafi prowadzić kreatywną księgowość. Jeszcze nie zrealizowali obietnic na 2023 a już są nowe na 2024. Waloryzację płac spowodowaną inflacją, czyli stratę którą w/g prawa mają obowiązek naprawić (to prawda przez przez wiele lat zamrażano, również inne rządy) nazwali podwyżką. A ludzie sami to powielają że dostaną ,,podwyżki,, i się cieszą że będą więcej zarabiać gdy tymczasem wyjdą na ZERO biorąc pod uwagę inflację. I to przy odrobinie szczęścia bo znając życie kierownictwo służby zrobi co może byście z tego dostali jak najmniej.
Kto miał pełne lata i z podniesionym dodatkiem przeszedł na emkę w 2023 to zrobił dobry interes na waloryzacji 23/24 w porównaniu do ,,podwyżek,, w służbie.
Oczywiście tylko głupi się cieszy z inflacji, ewentualnie spekulant, chodzi poprostu o ratowanie pieniędzy aby stracić jak najmniej. Bo przy inflacji 14,8% cieszyć się z niepełnej waloryzacji uposażenia w kwocie 500,- to trzeba być z domu bogatym i służyć dla idei lub być niespełna rozumu...
Kto miał pełne lata i z podniesionym dodatkiem przeszedł na emkę w 2023 to zrobił dobry interes na waloryzacji 23/24 w porównaniu do ,,podwyżek,, w służbie.
Oczywiście tylko głupi się cieszy z inflacji, ewentualnie spekulant, chodzi poprostu o ratowanie pieniędzy aby stracić jak najmniej. Bo przy inflacji 14,8% cieszyć się z niepełnej waloryzacji uposażenia w kwocie 500,- to trzeba być z domu bogatym i służyć dla idei lub być niespełna rozumu...