[Funkcjonariusz11]

Z tego co widzę to już powolutku koniec związków.

Po akcji z ,,psią grypą,, to chyba o to chodzi stronie rządowej i ministerialnej, wyautować to srodowisko tak aby nigdy więcej takiego numeru nie odwalić. 
Związki mają trzymać związkowców w garści i realizować ustalenia ze stroną rządową a nie popuszczać i podpuszczać do ,,oddolnych inicjatyw,, na skraju anarchii i bezpieczeństwa państwa....
To że ludzie zostali do tego zmuszeni sytuacją ekonomiczną to już inna sprawa, to wina rządzących którzy ja najniższą krajową i garść etosów chcieli by mieć armię niewolników i służących którzy przyjmowali by na siebie gniew i agresję społeczeństwa..

Koniec związków zaczoł już się w 2015 r.