21-10-2023, 20:12
Śniło mi się że musiałam zrealizować program dla osadzonych. A tu jeden na spacerze, jeden na widzeniu, jeden je obiad, 5 zmieniło oddział, 5 właśnie zmienia oddział. A tu pięniadze wydane, ktoś mnie zaraz rozliczy. A tu nikt mi nie pomoże bo nie ma kto. Sama muszę ich zbierać po całym kryminale 2 razy w tygodniu przez 2 miesiące... jakiś koszmar...Na szczęście się obudziłam okazało się że jestem na emeryturze. Mam spokojną pracę w której sama rządzę sobą. A nowy rząd podobno od stycznia planuje w tej pracy niezłe podwyżki. Trzymam kciuki za: Was, którzy wciąż biegają po kryminale i nie ratuje ich pobudka; rząd aby dał radę z posprzątaniem bałaganu i siebie abym jak najrzadziej miała takie durne sny.