[Funkcjonariusz11]

Jak zwykle służbę więzienną okradli decydenci z góry dostaniemy najmniej ze wszytakich służb w Polsce.

Tak się zastanawiam co politycy zrobili z tą i innymi służbami? Doprowadziło to do tego, że doświadczona kadra odchodzi, a nowi nie chcą przychodzić. Rodziny z pokolenia na pokolenie przychodziły tu pracować, a teraz rodzic robi wszystko aby dzieciak nie przyszedł tu pracować. Wydaje mi się, że to wszystko zaczęło się psuć od rządów Tuska, a swoje dołożyły jeszcze rządy pisowskie. Według mnie jeśli coś w miarę dobrze działa to nie powinno się kombinować. Jako funkcjonariusze mamy pewne przywileje, ale też nasza praca nie jest taka jak w cywilu. Powinno się raczej zachęcać  funkcjonariusza aby pozostał w służbie, a nie wiecznie czymś go straszyć, że coś znów zabiorą.

Funkcjonariuszu11 chciałbym przytoczyć twoje słowa które napisałeś zaraz po wyborach. Nie będzie to twój cytat ale coś w ten deseń " No i wygraliśmy wybory !!! W końcu do naszej służby wróci normalnośc. Odniesiesz się ??

Oczywiście.
Jeśli chodzi o mnie i moją pracę w oddziale dużo lepiej pracowało mi się za czasów rządów Tuska i to nie jest tylko moje zdanie, ale także większości fuszy w moim zakładzie.. Fakt, zrobili przepisy takie jakie zrobili, ale w pracy było ok. Za czasów PiSu zaczęli kombinować.  Pozabierali dodatki, oszukali ludzi z podwyżkami ( tych co odchodzili), brak ludzi w oddziałach, zero bezpieczeństwa, a roboty więcej.Oczywiste jest, że nie jestem sympatykiem PiSu i nigdy nie będę. Głosowałem na opozycję bo miałem i mam nadzieję, że będzie lepiej. Wiem, że teraz będzie ciężko z naprawą służby po takim burdelu jaki zostawił pis i trzeba dać im czas. To są dopiero trzy miesiące. Stwierdzenie, że służba zaczęła psuć się od czasów rządów Tuska chodziło mi o te 25 lat co wprowadzili. Tylko, że większość fuszy co pracowało u mnie i tak było na 15 i z tego co wiem każdy z nich chciał pracować długo. Wszyscy poodchodzili z służby za czasów PiSu po ich kombinacjach. No cóż jeśli zawiodę się i na tej partii to niestety stwierdze, że nie będzie już na kogo głosować. To są moje przekonania i mam do tego prawo w wolnej Polsce.

Masz prawo ale powiedz mi kto dał Ci podwyżki? Jedyne podwyżki jakie dał Pan Tusk to właśnie wiek emerytalny. Z tym wszystkim co piszesz jest problem z powodu braków w ludziach. Dlaczego stanowiska są zabierane? Ponieważ nie ma kim ich obstawić. Mi starsi w służbie mówili że kiedy było 15 lat kolejka do pracy była duża i ciężko się było dostać. Na 1 miejsce 10 osób i można było wybierać. Zobacz co się stało po wprowadzeniu 25 lat, trend się odwrócił. Z 10 chętnych na 1 miejsce jest 10 miejsc i 1 chętny, trzeba brać co jest. Co do Nowych Rządów, zobacz jaka była pierwsza decyzja Pani Ejchart, przywrócenie telefonu drugiego. Ziobro chociaż trochę dokręcał śrubę osadzonym, obecna władza która de facto wygrała w Polsce penitencjarnej i to znacznie musi się teraz zrehabilitować swoim wyborcom. Nie popieram wszystkiego co robił PiS ale chociaż dawał coś ludziom, spójrz że za ich rządów dało się zrobić dla Nas podwyżki, umocnić Orlen na arenie Europejskiej, zablokować wpuszczenie imigrantów do Polski, dać 13 i 14 emeryturę, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys zł, zrobić 800 plus i kasa na to była. Po przejęciu władzy przez nową ekipę już im brakuje pieniędzy, już twierdzą że nie ma. 
Poza tym wymień mi chociaż jedną rzecz dość istotną którą zrobił Pan Tusk dla Polski i Polaków za swoich poprzednich rządów przez 8 lat.

Masz rację. PiS dał mi podwyżki, ale też dał mi do splacania większy kredyt o 100 procent, inflację dzięki której do dziś  więcej wydajemy niż kiedyś i jeszcze długo bym mógł Ci wymieniać. Zgadzam się z Tobą, że główną bolączką teraz w służbie jest brak ludzi tylko że oni odchodzili teraz po kombinacjach PiSu. Każdego co się pytałem dlaczego odchodzi to twierdzili, że PiS za dużo kombinuje i może być gorzej. I wiesz co? Mają rację. Jeśli w domu coś Ci dobrze działa to nie kombinujesz aby to ulepszać tylko cieszysz się , że jest ok. Dlatego napisałem, że te kombinacje zaczęły się od Tuska. Z telefonami to też jest dziwna sprawa, ale piszę tylko jak było u mnie. 90 procent fuszy twierdziło, że telefony to był najmniejszy problem. Jeśli chodzi o mnie telefony mogły zostać codziennie tak jak było. Tak ułożyłem sobie pracę w oddziale, że to nie było problemem. Zresztą i tak kierownictwo pozwalało dzwonić im więcej.  Jeśli chodzi o dodatki dla ludzi. No cóż, dawali, ale jak nas zadłużyli.Dlug publiczny w tej chwili wynosi okolo 1,7 biliona jest to około 770 miliardów więcej niż za czasów PO.  No i podatki. PiS lubi się chwalić, o obniżaniu niby podatków, ale zapomniał dodać ile nowych wprowadzili.
- podatek bankowy
- podatek handlowy
- podatek od wydobycie niektórych kopalin
- brak możliwości odliczania składki zdrowotnej z PIT
- danina solidarnościowa
- wyższa akcyza za alkohol i papierosy
- podatek akcyzowy na e-papierosy itp. itp.
Jest ich jeszcze parę.
Populizm w wykonaniu PiSu to mistrzostwo świata.