23-08-2024, 7:36
(22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a):a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.(21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a):Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki.