[Człowiek z lasu]

Do wszystkich narzekających: jak próbowałem u siebie w jednostce ciągnąć do Warszawy to NIKT nie chciał jechać. Zróbcie inicjatywę typu mdr odnośnie służby więziennej na fb, skupcie tam ludzi(sam się chętnie podepnę) i ewentualnie później można próbować robić oddolne strajki. W tej chwili z naszymi związkami nie ma szans na strajki tego typu. Niestety ani nszz, ani solidarność nie walczą o nic dla funkcjuszy którzy mają 25 lat przed sobą. Okręg opolski i ochrona niestety wiecznie kopana jest, wszystko z najniższej pólki, oddziałowi nie jeżdzą na chorążówki, średnia z 10 lat do emki, nie ma nic co mogłoby motywować do pozostania w DO. Wystarczy krótkie l4 i nie ma nagród, nie ma czasowego i jeszcze przy awansach zapominają. Liniowy funkcjonariusze powinni się zebrać, jakby z kilku jednostek 4 zmiany wrzuciły l4 na tydzień to cały system by się rozsypał.

Masz rację kolego , jesteśmy na każdym kroku oszukiwani na wszystkim. Tylko że, strajk typu jak w policji się nie uda bez związków. Nsz jest poukładany z górą i nawet nie wychyla się , tylko pismo wysłać które dla nich jest i tak nic nie warte .  A związek S to samo , pismo i nic więcej. Teraz 5 listopada pikieta o której nawet dobrze ludzie nie wiedzą, ale później powiedzą, że byli walczyli w 100 osób .. zero organizacji.  Tylko policja coś może ugrać , bo my SW Nic .

Widzieliście te tłumy dzis na pikiecie? Niektórzy musieli stać poza kadrem kamer. Ile nas tam było? Kilka tysięcy? Chyba 3 tys to zaledwie okolo 10% całej formacji. Jesteśmy zgrani i walczymy o wspólne dobro.
Myślę, że dzięki tak licznej grupie bedzie te 15% albo nawet i 20%