29-04-2019, 11:17
(16-04-2019, 18:40 )jtd napisał(a):(15-04-2019, 20:49 )THOR napisał(a):(11-02-2018, 13:21 )Fred napisał(a): A wiadomo coś o nowy umundurowaniu?PozdrawiamA ty co z tymi mundurami ? Jak się stare nie podobają to odejdź ze służby. Ja 20 lat przepracowałem w tym co mam i jest OK. Moje moro ma 20 lat i jeszcze ma oryginalny impregnat tylko trzeba szanować umundurowanie. Praktycznie przed 20 lat tylko 2 razy prałem. Trzeba się myć i używać środków czystości a nie będziesz się pytał o nowe bo stare ci wystarczy. Jak się dba o umundurowanie to nic się nie szuka tylko należy się skupić na pracy a nie na mundurach. Jak Bóg da to będą nowe a teraz pracuj i się nie pytaj . Nie wiem to nowe pokolenie jest takie roszczeniowe to mundury nowe chcą to zaraz po roku chcieli by zarabiać tyle co po 20 latach służby. Przepracuj 20 lat i wtedy ewentualnie możesz się zapytać o nowy mundur polowy, ty służysz dla Ojczyzny a nie dla fasonu w pięknym nowym umundurowaniu polowym. Najważniejsza jest służba, trzeba służyć i dawać z siebie wszystko do krwi ostatniej. Jak widzę tu takie pytania to mnie krew zalewa, wszyscy wszystko chcą a jak trzeba na dodatek kogoś znaleźć to nikogo znaleźć nie można. W Służbie Więziennej trzeba służyć i nie pytać się o nic. Taka jest specyfika Służby Więziennej, na to każdy funkcjonariusz się godzi składając ślubowanie. Nie pisz tu więcej takich bzdur o nowych mundurach natomiast zajmij się służbą, zgłaszaj na dodatki i o nic nie pytaj.
Fred skąd ty się wziąłeś? Już dawno nasza formacja powinna się nazywać straż więzienna, a nie służba więzienna. Jesteśmy strażnikami więziennymi a nie sługami więziennymi. Moro 20 lat i dwa razy prane. Co za brednie wierzyć się nie chce , to jest na pewno wpis dla beki nie może być inaczej. Policja , armia ma wymienione mundury a SW latami to trwa . Jak zwykle w SW. Tak jak wzrost wynagrodzenia i inne. Już pisałem wcześniej że w SW jest beton, zarządzanie jest strasznie toporne. Funkcjonariusze chcą mieć wygodny mundur, fajny mundur i chcą mieć wysokie wynagrodzenie za niebezpieczną pracę , nie chcą wyglądać jak zomowcy i mało zarabiać.
Trochę z tym praniem moro przesadziłem oczywiście, że piorę co jakiś czas . Służba Więzienna to głupia nazwa i dla mnie także się nie podoba, ale tą nazwę wymyślili komuniści i zmieniono nazwę wraz z kolejną zmianą ustawy, kiedyś była nazwa Straż Więzienna co było logicznie zgodne z określeniem nowo wstępującego funkcjonariuszu, który określany jest jako strażnik więzienny. Politycy z PZPR zamiast zostać usunięci od rządzenia krajem dalej sobie działali i takie wymyślali ustawy np o zmianie nazwy naszej formacji i masę innych bzdur. Zgadzam się także że nasze umundurowanie jest prehistoryczne bo umundurowanie polowe SW jest szyte z tej samej tkaniny moro która był wykorzystywana na mundury ZOMO w PRL. Odnośnie nowych wzorów mundurów to temat był wielokrotnie przerabiany tylko finalnie utykał bo nie był;o się komu tak poważnie zająć tematem. Przecież te niby znowelizowane umundurowanie polowe z tymi pasami parcianymi to jeszcze głupiej wygląda niż to stare z wpuszczaną w spodnie bluzą i pasem skórzanym. Obecnie z tą bluzą na wierzchu i pasem parcianym funkcjonariusze wyglądają jak ruscy sołdaci. Nie wiem co za kretyn to wymyślił , na pewno jakiś geniusz w CZ-cie, który chciał zaistnieć w historii i który zapewne w tym umundurowaniu nigdy nie chodził. Decyzje dla nas podejmują urzędasy w CZ-cie zza biurka, żeby tych gryzipiórków z Centralnego Zarządu ubrali w to umundurowanie i postawili na oddział w Areszcie Śledczym lub w ZK na 12 godzinną zmianę to wtedy by sami odczuli jakie za przeproszeniem g...no zatwierdzili, ale to ich nie interesuje. W Centralnym Zarządzie SW jak i w lokalnych inspektoratach OISW jest walka o stołki a nie o funkcjonariuszy to jest faktycznie beton nie do rozbicia , żeby coś mogło się zmienić to trzeba by było wywalić wszystkich podobnie jest w naszym sejmie. W Centralnym Zarządzie dobro pojedynczego funkcjonariusza praktycznie nie istnieje nikt nie chce się wychylić żeby kolejnego awansu nie stracić na stanowisku lub stopniu. Podobnie jest także w naszych jednostkach penitencjarnych ten co za dużo gada to zawsze traci . Takich funkcjonariuszy Dyrektorzy nie lubią za bardzo no chyba, że trafi się inteligentny Dyrektor jednostki chcący otwarty na ludzi i nie bojący się OISW i CZSW, ale ja przez 20 lat nie widziałem takiego Dyrektora, bo każdy przychodzący nowy Dyrektor lub z-ca Dyrektora a było ich wielu zawsze na coś liczył a to na awans na stopniu lub lub stanowisku ( mam tu na myśli z-cę Dyrektora) inne nagrody, żaden nigdy nie chciał się za bardzo wychylać tylko jak najdłużej utrzymać się na stołku. Nasza formacja to przykład zamordyzmu , albowiem w SW wszyscy wszystkich trzymają za twarz, nawet D-ca zamiany jak czeka np. na zmianę PO D-cy na na stołek D-cy zmiany lata za Dyrektorem i przytakuje wszystko byle się nie narazić Dyrektorowi bo wiadomo liczy na pełny stołek. W SW nie liczą się kwalifikacje można być wykształconym kierunkowo bardzo dobrze ,można być dobrym, ale lepiej być głupkowatym bo przełożeni nie lubią inteligentniejszych od siebie i nie podskoczysz chyba, że jesteś tzw. plecakiem. Określenia "plecak" chyba nie muszę rozwijać.