02-05-2025, 13:16
(02-05-2025, 10:04 )Marmurowy napisał(a):(01-05-2025, 6:59 )Jestemzmiasta napisał(a):(30-04-2025, 6:23 )Jacek Jacek napisał(a): Kolejny przypadek gdzie funkcjonariusz nie wytrzymuje psychicznie. Kiedy w końcu tam na górze przejrzą na oczy??? Nie jest kolorowo tak jak się wszystkim wydaje pełniąc oczywiście służbę w bezpośrednim kontakcie z osadzonym . Sam Bodnar powiedział jest zbyt dużo młodych do 5 lat służby mało doświadczonych funkcjonariuszy . Teraz to widzi?? Trzeba było najpierw normalnie zadbać o służbę i szanować luszi zwłaszcza tych którzy jeszcze ten wózek pchają powyżej 15 lat służby i mogą nauczyć. Niestety robiąc tak jak robią z podwyżkami mieszkaniowką i resztą doprowadzili na dno formację SW. Przykro mi takie są fakty.Troszkę za dużo bicia piany. Zarówno przypadek z marca jak i ten z kwietnia popełnili funkcjonariusze, ale w czasie wolnym od służby, a to bardzo istotny fakt. To tylko pokazuje, że w służbach też można mieć problemy. W więzieniach siedzi wielu morderców, przedstawicieli różnych zawodów.
Nie zgodzę się z tobą kolego w każdej normalnej firmie każdy normalny szef zawsze zachęci dobrego pracownika aby ten robił u niego. Nie sztuką jest zapchać dziurę byle kim tylko jakie są tego efekty? Sam byłem młody 19 lat temu i było krótko patrzyłem na pracę ludzi co mieli po 15-20 lat służby i wyciągałem wnioski i teraz nie jest problemem skrócić gościa któremu się wydaje że jest na wczasach a nie za karę w więzieniu. A najgorsze jest to że na dowódcach są goście co mają 4-6 lat służby. Co oni mogą wiedzieć? Nie jednokrotnie byłem świadkiem jak taki dowódca przeszedł i kończyło się to tylko gorzej bo gość wogule go nie słuchał i na końcu i tak musiałem sam rozwiązywać problem i wielkie zdziwienie a dlaczego? Bo trzeba mieć wyrobiony autorytet niestety nie wystarczy tylko teoria praktyka i jeszcze raz praktyka to wtedy nie oszalejesz.