7 godzin(y) temu
To nie jest normalne traktowanie ludzi. Jako osoba, która brała udział w strajku w Warszawie — jechaliśmy tam aż dwoma autobusami! — mogę powiedzieć jedno: absolutnie nikt ze znanych mi funkcjonariuszy, którzy pobrali mieszkaniówkę, nie zgadza się na to, by warunki były inne niż te, które obowiązują analogicznie w MSWiA.
Związki zawodowe nie mają prawa wyrazić zgody na ustawę mieszkaniową w obecnym kształcie. Jeśli jednak się dogadają ponad głowami funkcjonariuszy, to ci młodzi, którzy byli na strajku, już więcej nie pojadą. Bo znowu skończy się tylko na politycznym klepaniu się po plecach.
Związki — ani z Cześkiem, ani z Ążejkiem, nie znaczą nic bez ludzi. A to właśnie ludzie się zebrali i pokazali swoją siłę. Nie pozwólcie, żeby to przebudzenie funkcjonariuszy, którzy nie chcą już jechać na plecach policji, zostało zmarnowan
Związki zawodowe nie mają prawa wyrazić zgody na ustawę mieszkaniową w obecnym kształcie. Jeśli jednak się dogadają ponad głowami funkcjonariuszy, to ci młodzi, którzy byli na strajku, już więcej nie pojadą. Bo znowu skończy się tylko na politycznym klepaniu się po plecach.
Związki — ani z Cześkiem, ani z Ążejkiem, nie znaczą nic bez ludzi. A to właśnie ludzie się zebrali i pokazali swoją siłę. Nie pozwólcie, żeby to przebudzenie funkcjonariuszy, którzy nie chcą już jechać na plecach policji, zostało zmarnowan