[nietakamllodafszka]

Zapomniałaś. Podstawą ekosystemu jest OSADZONY gdyby nie oni nie miałabyś gdzie pracować i faktycznie musiałabyś pracować w byle jakiej pracy za minimum brutto 4666 zł na rękę ok 3600 zł i bez tych 2000 zł netto.  Gdyby osadzeni  byli grzeczni w zyciu  to oddzialowy,   wychowawca i  kadrowy nie wspominajac o sluzbie zdrowia, ewidencji finansach i kwarermistrzach nie mieli by miejsca pracy Nie masz pojęcia o czym piszesz. Ale masz wielkie ego.  A ekosystem to funkcjonalna całość  składająca się z żywych organizmów  ich nieożywionego środowiska  które wzajemnie na siebie wpływają twarzac dynamiczny uklad z przepływem energii i obiegiem materii. Trzeba znać pojęcia i je właściwie używać.  Ty nigdy tutaj nie napisałaś dobrego słowa. A fakt że pracownicy cywilni piszący o swoich zarobkach napawa cię  pustym śmiechem. Niedobrą kobieta jesteś.... pora na emeryturę skoro nie taka młoda. I jeszcze jedno w Twoim domu nie ma cywili  wszyscy na mundurze ? Z pradziada?  Każde pokolenie? Prawdopodobnie twoja kasa to ok 10 tysięcy brutto po 20 latach

Dla mnie podstawą systemu jest jednak funkcjonariusz ale jak widać każdy ma swoje priorytety

Przed przyjęciem się do służby (a to już ponad 20 lat temu) zarabiałam dwukrotność zarobków szeregowego, jednak kierowałam się prawami emerytalnymi, a nie pieniędzmi. Jednak przez kolejne lata służby dorabiałam, ponieważ miałam taką możliwość. Wyobraź sobie, że na chwilę obecną pracując (dorabiając) w pewnej firmie na pół etatu mam większe dochody niż Ty na pełnym etacie jako pracownik cywilny. Więc to chyba świadczy o Tobie, że godzisz się w tych czasach na pracę za takie pieniądze.

Jestem jedyną mundurową w rodzinie na chwilę obecną i 3 pokolenia wstecz.

Nie wiem ile zarabiam brutto, ale netto prawie dwukrotność tego co Ty - nie powinno to być dla Ciebie zaskoczeniem skoro też już kilka lat robisz w tej firmie i możesz spytać kolegów ile zarabiają.

A teraz powiedz ile dni spędziłeś w konwoju z osadzonym? 

Ile miałeś nocek?

Ile służb z bronią?

Ile razy brałeś udział w interwencji?

Ile razy używałeś spb?

Ile razy byłeś na odprawie i byłeś pytany z przepisów?

Ile razy byłeś wzywany na dodatkowa służbę?

Ile weekendów i świąt przepracowałeś?

Ile razy byłeś na strzelaniach?

Ile razy na szkołach/szkoleniach/kursach długie tygodnie lub miesiące poza domem?

Ile razy byłeś w kilku miesięcznej delegacji w innej jednostce?

Pozdrawiam i życzę Ci podwyżki.