20-12-2019, 20:04
Dlaczego dyrektorzy zk i aś, kierownicy jadą do CZ i się boją powiedzieć prawdy jak jest w jednostkach, że mało ludzi, atmosfera do d...y, nie ma nowych osób do pracy. Nie mają odwagi, boją się, podwijają ogon i tylko przytakują SER JEST SER. Godziny mają być zbijane za wszelką cenę, kasa do wora i tyle. Wszyscy mocni w gębie ale do szeregowych fuszy ale żeby odezwać się w stolicy to już pana nie ma tylko łby pospuszczają. Nawet nie stali na oddziałach a mądrzą się jakby z frontu wrócili. W styczniu proponuje zadbać o swoje zdrowie.
Związki weźcie się do roboty. Nie podpisywać nowe porozumienia tylko dać ultimatum. Ponad rok nie można wypracować uzgodnień co do podwyżek. Z niedorozwiniętymi mamy do czynienia czy jak?
Związki weźcie się do roboty. Nie podpisywać nowe porozumienia tylko dać ultimatum. Ponad rok nie można wypracować uzgodnień co do podwyżek. Z niedorozwiniętymi mamy do czynienia czy jak?