10-01-2020, 11:51
Byłem na tzw. " starych nadgodzinach" na początku okresu rozliczeniowego. Pozbyłem się 180 godzin będąc przekonanym przez kierownictwo, że zbijam "stare" nadgodziny. Do grudnia wypracowałem 150 "nowych" nadgodzin i również w grudniu dowiedziałem się, że bylem
wcześniej na "nowych" nadgodzinach i jestem na minus 30 nadgodzin- które łaskawie na końcu roku pobrali mi ze " starych" nadgodzin i zaczynam nowy okres rozliczeniowy od zera. Przecież to jawne oszustwo i brak szacunku dla nas i naszych rodzin. Ręce opadają. Jak tak mozna.?
wcześniej na "nowych" nadgodzinach i jestem na minus 30 nadgodzin- które łaskawie na końcu roku pobrali mi ze " starych" nadgodzin i zaczynam nowy okres rozliczeniowy od zera. Przecież to jawne oszustwo i brak szacunku dla nas i naszych rodzin. Ręce opadają. Jak tak mozna.?