23-01-2020, 9:04
Pytanie kolejne. Co zawieszony płk Artur Dziadosz robił na spotkaniu w sprawie podwyżek? Przecież niedługo bedzie miał zarzuty za spowodowanie wypadku i pójdzie w odstawkę. Kogo oni wyznaczyli do negocjacji? Przecież zaraz DG powie, ze negocjacje były z funkcjonariuszem, który nic nie może, bo jest zawieszony i wszelkie ustalenia nie maja mocy. Co to za cyrk?