27-01-2020, 20:43
Co do tych żali (nawiasem słusznych) od siebie wtrącę tylko fakt, że z ok 200 fuszy udało się w jednostce na protest w Warszawie uzbierać małego busika .... Nikomu nie pasowało ... Więc teraz psioczenie na związki, ze nic nie załatwiły ...
Co do podwyżek, cud że będą. Przecież nikt do nas nie wyszedł z ministerstwa. Nawet przez chwilę nie wierzyłem w obietnice ministra i tej reszty. A tu masz, jednak coś dadzą. A czy to będzie 500 czy 200 ... to już od nas nie zależny. Inne służby już otrzymały albo za chwilę otrzymają, a my zostaliśmy sami.
Na koniec myśl, którą kiedyś usłyszałem od starego fusza - "do sw nie przychodzi się dorobić ale dla wcześniejszej emerytury". Inne służby zawsze będą miały więcej, lepiej i szybciej.
Co do podwyżek, cud że będą. Przecież nikt do nas nie wyszedł z ministerstwa. Nawet przez chwilę nie wierzyłem w obietnice ministra i tej reszty. A tu masz, jednak coś dadzą. A czy to będzie 500 czy 200 ... to już od nas nie zależny. Inne służby już otrzymały albo za chwilę otrzymają, a my zostaliśmy sami.
Na koniec myśl, którą kiedyś usłyszałem od starego fusza - "do sw nie przychodzi się dorobić ale dla wcześniejszej emerytury". Inne służby zawsze będą miały więcej, lepiej i szybciej.