31-01-2020, 17:29
Jak przyszedłem w 98 było takie bezrobocie w kraju ze ze mna przychodzili chłopaki na poziomie.Wtedy nawet administracja trzymała klase,to byli ludzie po dobrych dziennych studiach.Był wzajemny szacunek.A najwiekszy już szacun to mieli oddziałowi.Hej małolaty co tak teraz siè kłócicie ze sobą,ze starych śmiejecie(jeszcze)-idzcie do kina na Psy.To mozè was obudzi.Ale wątpie...ŻEGNAM SW.