27-02-2020, 10:42
Zgadzam się że szfager. Dochodzi do patologii. U nas w jednostce też pozabierali wprowadzającego co ogarniał magazyn , zwolnienia , świeżaków. No było lżej w firmie. Odział p2 okolo150 bandziorów i cały tydzień sam zabrany jeden Oddziałowy tyko starszy do 15stej. Cały dzień biegiem. Na zamku lipa. Jak wypadnie dzień to jednozminnego od ran odz. wezmą w konwój. I biegiem łaźnia 100wka , telefony, przeżutki , świeżaki , A to ten przychodzi coś chce to Lisicki ewidencja To praca wychodzi. No ludzie ile można. A potem się dziwią że idziemy na l4. Kiedy odpocząć. 10lat temu było i mniej ludzi i mniej obowiązków i więcej wolnego. Zmierzamy w przepaść. Sami się wykączymy.