16-03-2020, 23:04
Chyba nie będziemy się teraz kłócić o literówki w zdaniach, bo może i nie wygląda to nieładnie, to nie pora by dzisiaj zajmować się drobiazgami.
Nie wiem jak tam na co dzień wygląda służba pod ppłk Sojką, ale patrząc na decyzję która teraz podjął, to składam mu wyrazy szacunku i dodam, że pewnie niejeden/niejedna z nas chciałby/chciałaby mieć takiego mądrego dowódcę jednostki, jakiego ma Cieszyn. Brawo Panie Pułkowniku!
Ja nie mogę pójść do kina, restauracji, czy sklepu z butami, ale nasi przełożeni nie widzą przeszkód, by umożliwiać wizyty przygodnym osobom w moim otoczeniu. Śpią, czy dawkują relanium? Kto wie czy nie wpuszczamy chorych - pomiar temperatury zepsutym termometrem (?) chyba do wiarygodnych metod nie należy. Nie powinna się tym zajmować służba zdrowia tak na marginesie? Wiem, nadgodziny... Może niedługo będzie zakaz swobodnego podróżowania z miasta do miasta, ze wsi na wieś a my będziemy czekać z żelem i termometrem na niezapowiedzianych gości? Ktoś też podbija prośby o 3-4 osoby na widzeniu, o 2-3h widzenia. Ryzyko się zwiększa. Ocknijcie się na tej górze ponad chmurami...
No a ta historia z widzeniami w ZK Czarne przypomina horror, nie życzę nikomu, by nakreślony scenariusz się spełnił. Dopóki widzieliśmy dziwne dyskusje na temat nadgodzin, nowych sortów, czy opóźnianych, nierównych podwyżek, to można było się kłócić, ponarzekać, wzruszyć ramionami na końcu. Teraz gra idzie o wysoką stawkę: zdrowie i życie nas i naszych rodzin. ZDROWIE i ŻYCIE.
Gdyby pensjonariusze zażyczyli sobie braku widzeń, to kto wie, czy działania nie byłyby bardziej zdecydowane. W końcu minister Wójcik na pierwszym miejscu wymienił bezpieczeństwo tych właśnie osób.
Słychać w mediach, że podejrzewani o wirusa więźniowie są izolowani. Ktoś taki jest w Waszych jednostkach? Jak ta izolacja wygląda? Na papierze, czy może tylko dogląda ich monitorowy?
Nie wiem jak tam na co dzień wygląda służba pod ppłk Sojką, ale patrząc na decyzję która teraz podjął, to składam mu wyrazy szacunku i dodam, że pewnie niejeden/niejedna z nas chciałby/chciałaby mieć takiego mądrego dowódcę jednostki, jakiego ma Cieszyn. Brawo Panie Pułkowniku!
Ja nie mogę pójść do kina, restauracji, czy sklepu z butami, ale nasi przełożeni nie widzą przeszkód, by umożliwiać wizyty przygodnym osobom w moim otoczeniu. Śpią, czy dawkują relanium? Kto wie czy nie wpuszczamy chorych - pomiar temperatury zepsutym termometrem (?) chyba do wiarygodnych metod nie należy. Nie powinna się tym zajmować służba zdrowia tak na marginesie? Wiem, nadgodziny... Może niedługo będzie zakaz swobodnego podróżowania z miasta do miasta, ze wsi na wieś a my będziemy czekać z żelem i termometrem na niezapowiedzianych gości? Ktoś też podbija prośby o 3-4 osoby na widzeniu, o 2-3h widzenia. Ryzyko się zwiększa. Ocknijcie się na tej górze ponad chmurami...
No a ta historia z widzeniami w ZK Czarne przypomina horror, nie życzę nikomu, by nakreślony scenariusz się spełnił. Dopóki widzieliśmy dziwne dyskusje na temat nadgodzin, nowych sortów, czy opóźnianych, nierównych podwyżek, to można było się kłócić, ponarzekać, wzruszyć ramionami na końcu. Teraz gra idzie o wysoką stawkę: zdrowie i życie nas i naszych rodzin. ZDROWIE i ŻYCIE.
Gdyby pensjonariusze zażyczyli sobie braku widzeń, to kto wie, czy działania nie byłyby bardziej zdecydowane. W końcu minister Wójcik na pierwszym miejscu wymienił bezpieczeństwo tych właśnie osób.
Słychać w mediach, że podejrzewani o wirusa więźniowie są izolowani. Ktoś taki jest w Waszych jednostkach? Jak ta izolacja wygląda? Na papierze, czy może tylko dogląda ich monitorowy?