[Człowiek z lasu]

"Człowieku z lasu" bez szacunku to sobie możesz u siebie w domu traktować ludzi. Tu się należy szanować, bo już i tak mało kto nas szanuje i jeśli jeszcze my będziemy tak siebie traktować to już całkowicie będzie źle. Każdy ma prawo do wypowiedzi i uważam, że jeśli ty zadajesz pytanie i ktoś wyraża swoją opinię to należy się szacunek dla was obojga.

Co do poprawnej polszczyzny (to już piszę ogólnie, a nie personalnie) to również uważam, że należy pisać bez błędów. Wiadomo, że zawsze może trafić się głupi błąd czy literówka, ale jak się czyta niektóre wypowiedzi to jedyne co przychodzi na myśl to, że te posty wyglądają jak prośby naszych podopiecznych. Czy to taki problem napisać najpierw w edytorze tekstu, a potem kopiuj/wklej? Zresztą sama przeglądarka podkreśla błędy. Jeśli ktoś czyta takie wpisy to faktycznie może sobie pomyśleć, że w tej służbie to biorą wszystkich, żeby tylko etat zapełnić.

Właśnie poziom pisania jak patoli którzy są naszymi podopiecznymi wtrącając życie prywatne i takie dziecinne uwagi świadczą o poziomie towim człowieku. Szacunku nie ma do nas nikt z przełożonych, gdyby dyrekcja chciała chociaz rozmawiać byłoby super, z tad ta flustracja. Odmówiono udzielania nam informacji, praca zewnętrzna wychodzi sobie nadal do pracy, nie ma środków ochrony dla fszy więc co się dziwicie ze tutaj na forum pojawiło się takie pytanie. Nie udziela się i formacji czy w mojej czy twojej jednostce są akurat osadzeni ci objęci kwarantanna. Fakt ta uwaga bez szacunku była zupełnie nie potrzebna ale widzę że można przebić moja błędna uwagę tekstem typu,, twoja stara,,.Jeśli tak ważne są błędy w pisaniu to już wyobrażam sobie co by było gdybym szedł bez nr identyfikacyjnego czy czapki, pewnie jak w większości przypadków byłoby to zagrożenie dla bezpieczeństwa jednostki.

Oj "Człowieku z lasu" strasznie sfrustrowany jesteś. Jakoś moi przełożeni mają do mnie szacunek więc nie generalizuj. Nie wiem z jakiej jednostki jesteś, ale dziwię się, że na całą jednostkę u Ciebie nie ma ani jednej odważnej osoby, która poszłaby do kierownictwa po informacje jakie chcecie uzyskać. Nie macie przewodniczącego związków? Nie umiecie dogadać się i wysłać delegację?

Nie potrafiłbym służyć w takiej jednostce. Jak chcę coś wiedzieć to pytam, jeśli kierownik/dyrektor/z-ca dyrektora wie to powie, bo to jest w interesie nas wszystkich, jeśli nie wie to stara się dowiedzieć, ale jeśli wiedział, a nam nie przekazał to później długo tego żałuje, bo temat wraca później jeszcze dłuuuuugo.

Właśnie o to chodzi, że pytamy, ale nie udziela nam się informacji!!! Pomiar termometrem wadliwym chyba w całym kraju, każdy to zgłasza i co się zmieniło? Dlaczego nie można wstrzymać pracy zewnętrznej? Wydawania rzeczy na wolność odwiedzającym? Magazyny mają się kręcić, wymianki itd? Gdzie tutaj bezpieczeństwo? U nas odważni to poszli na opieke na dzieci i są tymi złymi. Pytałem nie raz w jakich jednostkach są skazani na kwarantannej? Przecież nikt nie informuje fszy o tym, gdzie środki ostrożności. Wyjazdy do placowek medycznych z bzdetnymi sprawami. Znalazł się jeden dyrektor z jajami i podjął decyzję tak a dlaczego na niego spadła ta odpowiedzialności a nie na wszechwiedzący CZSW? Dlaczego w całej Polsce nie zostały podjęte takie kroki. My odpowiadymy za nasze decyzję, toczą się postępowania, wyjaśniamy coś, odpisujemy na skargi a góra boi się odpowiedzialności.