01-05-2020, 15:41
(01-05-2020, 8:32 )Prison_Officer napisał(a):(30-04-2020, 22:16 )Twardziel 123 napisał(a):Prison ma rację to są nasze nadgodziny nie przełożonego bo przełożony wzywając na dodatkową służbę powinien nas powiadomić o niej ze dwa tygodnie wcześniej, a nie z dnia na dzień. Albo proszenie ludzi przyjdziesz jutro do roboty bo człowieka w zmianie brakuje, a teraz wymyślili zbijać na siłę nadgodziny aby nikomu nie zapłacić najpierw związki walczyły z mozołem o płatne godziny i wywalczyli to teraz góra stawia się nad ustawa. Teraz dobry czas jest na l-4 na śledzika na swieta nie ma co liczyć więc jak wywala na nadgodziny tracisz 100% jak idziesz na ela to 20% ale wystarczy się ubezpieczyć i zwracają strate, a i inni się będą cieszyć bo za zastępstwa dostaną. Tak więc jak góra nas dy**a to my róbmy tak samo wywala ja cię na siłę na nadgodziny cyk ela i tak będą musieli zapłacić za nadgodziny i tak i jeszcze za zastępstwa więc czyja tu będzie strata ale co ja tam wiem góra mądrzejsza sami specjaliści przecież(30-04-2020, 14:06 )rambo30000 napisał(a): [quote="Twardziel 123" pid='4543' dateline='1588194274']
[quote="Prison_Officer" pid='4536' dateline='1588170946']
[quote="predator" pid='4523' dateline='1588083467']
Co jest z Naszymi Związkami.Po to była walka aby nadgodziny były płatne.Wyrobione NADGODZINY na dodatkowych służbach są MOJE. JA NIE WYBIERAM TERMINU MOJEJ SŁUŻBY DODATKOWEJ TYLKO KTOŚ ,KDO. Więc nadgodziny będę wybierał kiedy ja będę chciał.Jak nie ,to co dodateczek to 29 dni l-4,jak wpisany 1 dzień moich nadgodzin bez mojej zgody i wiedzy to l-4.
Oj kolego nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. To pracodawca decyduje o "Twoich" godzinach. Po to jest okres rozliczeniowy, żeby wypracowane nadgodziny oddać w tym okresie, jeśli nie zostaną oddane powinny być zapłacone.
To przełożony decyduje kiedy pracujesz, kiedy masz dodatkową służbę (oczywiście zachowując 11 godzin odpoczynku) oraz kiedy zostaną oddane, nie ty.
Oczywiście dobrą praktyką jest branie pod uwagę wniosków f-sza w sprawie terminu odbierania nadgodzin, ale w żadnym razie nie ma takiego obowiązku. Podobnie jest z urlopem, przełożony powinien brać pod uwagę wnioski f-szy w kwestii terminów urlopów w planie, ale musi zapewnić prawidłowy tok służby i nie ma żadnego obowiązku do stosowania się do nich.
Natomiast twoje podejście do tematu cyt. "Jak nie ,to co dodateczek to 29 dni l-4,jak wpisany 1 dzień moich nadgodzin bez mojej zgody i wiedzy to l-4." ma bardzo krótkie nóżki, bo w takim razie wystarczy 12 dodatków lub 12 wolnych służb (bez Twojej jak to napisałeś zgody) i nie ma Cię w służbie rok, a po roku papa.
Pamiętaj: takim sposobem nigdy nie wygrasz, zwłaszcza, że absolutnie nie masz racji oraz poparcia w przepisach.
Panie kolego ,,Prison" kilku takich odważnych co 29 l4 wezmą i pan i pierwszy ochrony
oraz pierwszy jednostki do
Warszawki natychmiast
zostaną wezwani,żeby się wyspowiadać z nadgodzin.
Panie rambo nie popieraj ,,prisona" bo zdążyłem się zorientować kim jest i mogę powiedzieć tylko tyle, że każdemu DYR. palca by t..y.al głęboko jak tyko można aby dostać coś lub uzyskać dla siebie, a kolegów ma za nic, same wypowiedzi o nim świadczą, straszenie nikt się nie odważy l4 wziąść bo zaraz wyleci że służby, Panie prison mniej czasu w garażu i będzie ok.
Panie "Twardziel ? 123" nie życzę sobie takich przytyków. Nie znasz mnie, nie wiesz czym się zajmuję, a swoje zdanie mam prawo wypowiedzieć. Przeanalizuj sobie swoje posty, zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko (należy mi się i ... ). Tylko narzekasz, a nie rozumiesz tego jak funkcjonuje świat. Uważasz, że ty będąc szeregowym funkcjonariuszem masz rządzić i wydawać polecenia. Twoja praca z osadzonymi to nie jest jakaś łaska, nie zostałeś skazany na nią, ani nikt Ci siłą nie każe z nimi robić. Nie pasują Ci przepisy i zasady jakie funkcjonują w RP to zawsze możesz spróbować sił gdzie indziej.
To co ja piszę jest głosem rozsądku w tej rozkapryszonej służbie. Owszem, tak jak napisałem wcześniej trzeba walczyć o swoje i o poprawę warunków w każdej dziedzinie naszej ciężkiej pracy, ale wiedz o tym, że ten sposób nie zadziała. Gdyby twoje i innych straszenie lewymi L-4 działało to już dawno SW rządziło, by całą Polską, a jak na razie jesteśmy w ogonie wszystkich służb.
Dzięki takiej roszczeniowej postawie oraz śmiesznym straszeniem lewymi zwolnieniami nie jesteśmy w stanie nic zdobyć. Weź napisz jakieś rozsądne rozwiązania w przepisach, daj propozycję finansowania, prześlij wszystkim decydentom, nagłośnij sprawę w różnych miejscach to może przyczynisz się do poprawy naszego bytu, a ty myślisz, że jak podkablujesz kogoś na forum, albo namawiasz na lewe L-4 to jesteś twardziel. Idź pierwszy na lewe zwolnienie, napisz oficjalną notatkę na wałki swoich przełożonych no pokaż, że jesteś twardziel.
Tchórz jesteś i jeszcze namawiasz do łamania prawa, weź ty się ogarnij i zastanów co wypisujesz.
Nie dziwi mnie wcale, dlaczego jesteśmy postrzegani jak jesteśmy. Jak ktoś czyta wasze podejście do służby to sam zaczynam postrzegać nas tak samo jak ludzie nie związani z SW. Tylko daj, daj, daj, bo przecież ja robię łaskę, że w ogóle przychodzę do pracy, no bo w końcu mogę iść na 29 dni chorobowego.
Powiem Ci tylko jedno szanuj ludzi, a nie spełniaj zachcianek pierwszego, z-cy i kdo celowo napisałem z małej literki, napelnij gaśnice, sprawdź czy pestek nie brakuje i kurz ogarnij z klamek będzie ok. A tak poza tym to już Ci pisałem ciśnienie puściło, więc positivum polecam tylko nie przyjmuj czegoś mocniejszego bo pierwszy bacznie nas obserwuje, jeśli cos stwierdzi na komisje skieruje.