08-06-2018, 7:02
Witam Kolegów i koleżanki
Mam kilka pytań odnośnie Ośrodka w Kulach, gdzie wg mnie coś się dzieje nie tak
Codziennie wyrywkowe kontrole alkomatem a mimo to regulamin mówi "W każdym czasie na żądanie przełożonych, słuchacz oraz osoba zakwaterowana zobowiązana jest do poddaniu się badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu lub substancji psychotropowych w organizmie w związku z uzasadnionym przypuszczeniem że znajduje się pod ich wpływem"
Dodam że nikt się nie chwieje, nie bełkocze, nie zatacza a mimo to rano wybierani są na dmuchanko przypadkowi fusze. Jak dla mnie bezprawne działanie mające na celu zastraszenie i podporządkowanie sobie młodszych funkcjonariuszy
Kolejną sprawą są zajęcia na hali, zajęcia odbywają się w grubych czarnych bawełnianych kombinezonach na sali jest ponad 30 stopni a wiele razy nie była zepewniona ani woda ani wentylacja słowem - sauna. Zdarzały się przypadki omdleń a mimo to stroju sportowego nie wolno - decyzja Pana Komendanta
Inna sprawa - na kolację - SUROWE ziemniaki jako zapiekanka, oczywiście nikt tego nie jadł ale sam fakt...
Kolejne widzimisię - ośrodek w środku lasu, nic nie jeździ ale kiedy w piątek są przepustki nalezy podjeżdżać max 3 auta do bramy bo "Blokuje się przejazd i jak by coś chciało wjechać to nie ma jak" no tak dostawa orzeszków dla wiewiórek akurat w piątek w okolicy przepustek.
Niektórzy fusze ośrodka że tak powiem "prezentują" się w piękny sposób, ręce w kieszeniach, brak numerka, rozpięta bluza, brak pasa itp.
Traktowanie fuszy gorzej niż osadzonych, łapanie np za to że ręka w kieszeni - no tak, ciężko wyjąć długopis z kieszeni nie wkładając ręki. Czepianie się o wszystko.
Mam pytanie, gdzie można kogoś poinformować o takim traktowaniu?
Mam kilka pytań odnośnie Ośrodka w Kulach, gdzie wg mnie coś się dzieje nie tak
Codziennie wyrywkowe kontrole alkomatem a mimo to regulamin mówi "W każdym czasie na żądanie przełożonych, słuchacz oraz osoba zakwaterowana zobowiązana jest do poddaniu się badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu lub substancji psychotropowych w organizmie w związku z uzasadnionym przypuszczeniem że znajduje się pod ich wpływem"
Dodam że nikt się nie chwieje, nie bełkocze, nie zatacza a mimo to rano wybierani są na dmuchanko przypadkowi fusze. Jak dla mnie bezprawne działanie mające na celu zastraszenie i podporządkowanie sobie młodszych funkcjonariuszy
Kolejną sprawą są zajęcia na hali, zajęcia odbywają się w grubych czarnych bawełnianych kombinezonach na sali jest ponad 30 stopni a wiele razy nie była zepewniona ani woda ani wentylacja słowem - sauna. Zdarzały się przypadki omdleń a mimo to stroju sportowego nie wolno - decyzja Pana Komendanta
Inna sprawa - na kolację - SUROWE ziemniaki jako zapiekanka, oczywiście nikt tego nie jadł ale sam fakt...
Kolejne widzimisię - ośrodek w środku lasu, nic nie jeździ ale kiedy w piątek są przepustki nalezy podjeżdżać max 3 auta do bramy bo "Blokuje się przejazd i jak by coś chciało wjechać to nie ma jak" no tak dostawa orzeszków dla wiewiórek akurat w piątek w okolicy przepustek.
Niektórzy fusze ośrodka że tak powiem "prezentują" się w piękny sposób, ręce w kieszeniach, brak numerka, rozpięta bluza, brak pasa itp.
Traktowanie fuszy gorzej niż osadzonych, łapanie np za to że ręka w kieszeni - no tak, ciężko wyjąć długopis z kieszeni nie wkładając ręki. Czepianie się o wszystko.
Mam pytanie, gdzie można kogoś poinformować o takim traktowaniu?