24-09-2020, 15:44
(23-09-2020, 22:50 )HugoBoss napisał(a):(23-09-2020, 16:06 )Człowiek z lasu napisał(a):(23-09-2020, 10:52 )lew napisał(a):(23-09-2020, 4:16 )Człowiek z lasu napisał(a): [quote="HugoBoss" pid='5539' dateline='1600784098']
A może zamiast zawieszania stanowisk administracja pojedzie w konwój, zastąpi fusza na rezerwie (bo o oddziale nie wspomnę) a ochrona pójdzie sobie na wolne z nadgodzin? Administracja tak samo jak ochrona prawo użycia broni i śpb musi umieć.
Oj oj pamiętaj ale to działa w dwie strony, gwarantuje ci, że jeśli wskoczysz na jakieś stanowisko w administracji a będzie dla ciebie to całkiem coś nowego to zmienisz podejście. W ochronie to ty idziesz z klapkami na oczach, tam nie ma myślenia jest realizacja, zaprowadź tu, przypilnuj tam oczywiście na w/w stanowiskach. Widać po twoim wpisie, że jestes z pierwszej łapanki bo zamiast napisać, że są braki kadrowe i powinno po przyjmować ludzi, zadbać o starych to ty jak ktoś inny pewnie narzekał a bo,, pachnioly,, nic nie robią w tych biurach a nie masz pojęcia o robocie i szacunku do innych.
"w ochronie ty idziesz z klapkami na oczach, tam nie ma myślenia..."
Przyznasz, że troszkę Cie poniosło Kolego albo w istocie siedzisz w jakimś lesie.
A jaka masz kolego filozofię pobrać złodzieja i odprowadzić złodzieja? Doprowadzić go gdzies i odprowadzić? Nazdzrowac jego prace, czytanie akt itd itd? Gdybyś miał pojęcie o pracy innych działów a nie myślał, że tylko ochrona jest najważniejsza to nie pisałbyś głupot we wcześniejszym poście. Czytaj proszę że zrozumieniem bo pisząc,, klapki na oczach,, mam na myśli fakt, że zbyt wiele myślenia do w/w czynności nie trzeba uruchamiać.
Nie zrozumieliście moje wpisu. Widać to wam fantazji i polotu brakuje. Nie chodziło o umniejszanie roli innych działów tylko o to że jak jest za dużo nadgodzin to zawieszamy stanowiska w ochronie. Nie pcham się do administracji bo już raz im odmówiłem objęcia stanowiska administracyjnego i nie zamierzam tam wchodzić. Po kolejne już kiedyś nam zbijali godziny dzięki administracji dlatego piszę, że mogli by to powtórzyć a nie z przekory że administracja też niech "doprowadza". Po kolejne to w twoim wpisie widać że ochronę zaliczasz do tych "nie myślących" a administrację do elity bo robi coś nadzwyczajnego niż doprowadzanie i odprowadzenie. Gdyby z twojego działu np liczącego 5 osób zabrakło na miesiąc lub więcej 2-3 co byś powiedział? U mnie już kilka stanowisk zawieszono a pracy jest tyle samo. I jeszcze jedno. Ktoś tam napisał gdybym wskoczył na jakieś tam stanowisko w administracji to nie miałbym pojęcia - owszem nie maiłbym. Ale u mnie kapitan zbijający kiedyś ochronie godzinki też nie mila pojęcia jak pobrać osadzonego. A przyznasz że pobranie osadzonego to chyba prostsza czynność od wyliczenia komuś emki? Nie wspomnę już samozamkniu się porucznika na spacerniaku. Nigdy nie umniejszałem roli żadnego działów, wszyscy musimy współpracować a mój wpis miał tylko zasygnalizować że godziny mogą być zbijane przez inne działy jak to było już w przeszłości. To wy dorobiliście mojemu wpisowi drugą gębę. Nie odniosłem się do innych działów w sposób was obrażający a wasza reakcja widać jaka jest.
Cytat:
"w ochronie ty idziesz z klapkami na oczach, tam nie ma myślenia..."
Ale właśnie o to chodzi, zgadzam się z tobą w 100% o tym właśnie napisalem, że zamiast mówić o brakach kadrowych, o niewidzialnych płatnych nadgodzinach, przepracowaniu bo jeden na kilka oddziałów, czy jeden a kilka funkcji to piszecie o tym by administracja zbijała nadgodziny. O to chodzi o zbijanie? Ciężko jest pisać raport o wolne wtedy kiedy się potrzebuje? Czy zdecydować się na płatne? Ciężko jest zawalczyć w swojej sprawie? Im tylko zależy na tym byśmy się klucili między sobą.Nie zgodzę się z tobą, bo administracja, też wyparowuje nadgodziny itd. Trzeba rozwiązać problem dlaczego trzeba zbijac nadgodziny itd? Tu problemu nie ma, że ktoś nas okrada żywcem z nadgodzin? Już wcześniej pisałem że w tym cytacie chodzi o to, że nie ma większej filozofii pobrać zlodzieja itd a jak są tacy co nawet tego nie potrafią to się nie dają do roboty. Jeśli ktoś zawiesza stanowiska no to co nie macie tam jaj żeby pójść i porozmawiać, że tak się nie da? Że nadgodziny się generują, że przemęczenie itd?