[Człowiek z lasu]

Oj oj pamiętaj ale to działa w dwie strony, gwarantuje ci, że jeśli wskoczysz na jakieś stanowisko w administracji a będzie  dla ciebie to całkiem coś nowego to zmienisz podejście. W ochronie to ty idziesz z klapkami na oczach, tam nie ma myślenia jest realizacja, zaprowadź tu, przypilnuj tam oczywiście na w/w stanowiskach. Widać po twoim wpisie, że jestes z pierwszej łapanki bo zamiast napisać, że są braki kadrowe i powinno po przyjmować ludzi, zadbać o starych to ty jak ktoś inny pewnie narzekał a bo,, pachnioly,, nic nie robią w tych biurach a nie masz pojęcia o robocie i szacunku do innych.

"w ochronie ty idziesz z klapkami na oczach, tam nie ma myślenia..."
Przyznasz, że troszkę Cie poniosło Kolego albo w istocie siedzisz w jakimś lesie.

A jaka masz kolego filozofię pobrać złodzieja i odprowadzić złodzieja? Doprowadzić go gdzies i odprowadzić? Nazdzrowac jego prace, czytanie akt itd itd? Gdybyś miał pojęcie o pracy innych działów a nie myślał, że tylko ochrona jest najważniejsza to nie pisałbyś głupot we wcześniejszym poście. Czytaj proszę że zrozumieniem bo pisząc,, klapki na oczach,, mam na myśli fakt, że zbyt wiele myślenia do w/w czynności nie trzeba uruchamiać.

Jednak jesteś zapatrzonym w siebie zadufanym ważniakiem.
Dla Twej wiadomości, nie jestem obecnie ochroniarzem mimo, że przepracowałem w tym dziale kilka lat. pełniłem też służbę w Dkw i Penit a obecnie w jeszcze innym i powiem szczerze Twoja filozofia nt "klapek na oczach", "pobrać złodzieja" i "odprowadzić złodzieja" wskazuje, że masz mierne wyobrażenie nt pracy ochrony i jej oddziaływań resocjalizacyjnych lub profilaktyki bezpieczeństwa. Wypowiadasz też się w zbędnej pogardzie o osadzonych.

Nie będę z Tobą kontynuował tego dialogu bo tak naprawdę nie ma z kim.

P.S. Wcale nie uważam, że ochrona jest najważniejsza bo wszystkie działy (a troch ich przerobiłem) są istotne dla prawidłowego funkcjonowania jednostki penitencjarnej.
Ale Ty może tego nie rozumiesz.

Zbędna pogarda osadzonych? Czyki ty jesteś ciepłe kluchy dla nich, czestowales fajkami? Ciekawe dlaczego tak zmieniasz działy?

Sam jesteś jak ciepła klucha.
U mnie na oddziale  (120-130 osadzonych swego czasu) i na nim czy spacerze był zawsze porządek i nikt mi na głowę nie wchodził.
Nigdy nie częstowałem fajkami ani gazetami bo to pierwsze kroki do tego co ostatnio wyszło na Białołęce.
A i to nie powód by w jednym zdaniu wypowiedzi użyć dwa razy słowa słowa "złodziej".
A działy zmieniałem bo miałem taką okazję i przełożeni widzieli we mnie potencjał - zmienianie działów to nie grzech.
Raczej przymiot bo teraz wiem jak wygląda praca w większości z nich i nigdy, w przeciwieństwie do Ciebie, nie wypowiem się o "klapach na oczach" u Kolegów z ochrony.
To Ty po prostu masz "klapki na oczach" i patrzysz przez pryzmat swojego nosa.

No to cie zaskocze, patrzę przez pryzmat działu ochrony i dziwie mnie co wypisujesz więc nie ma sensu dalej wdawac się z tobą w cokolwiek, bo już napisałeś wystarczająco, ciepła kluseczko  pa