12-10-2020, 19:26
Michał Woś odpowiedzialny za SW.
Kolejny pan z Solidarnej Polski, kolejny kolega partyjny Zbigniewa Ziobry, który nic nie zrobi dla tej formacji. A skąd to wiem? Ano po tym co zrobili panowie
Jaki i Wójcik. Tak przypilnowali realizacji porozumienia, że minęły 2 lata, a niektóre postulaty już się przedawniły. Przypominam, że porozumienie podpisał minister Ziobro i skoro sekretarz stanu nie potrafił tego przypilnować, to powinien wylecieć na zbity ...
A tym czasem, jeden za karę siedzi w Parlamencie Europejskim i przytula konkretną kasę, a drugi za karę został podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, czyli bierze pieniądze i za nic nie odpowiada. Będę szczery, pan Woś zrobi tyle, na ile pozwoli mu zwierzchnik, a ten ma już nad sobą Jarosława Kaczyńskiego, czyli że sam nic nie może. Jeżeli chcemy wywalczyć realizację postulatów, a w szczególności "wysługę lat" i "art. 15a", to mamy tylko jedno wyjście, podobnie jak rolnicy - marsz na W-wę (aby pokazać że istniejemy i że jesteśmy zdesperowani), a później masowe zwolnienia lekarskie, bo tylko ta forma protestu przemawia do rządzących (pokazał to rok 2018 i wywalczenie podwyżek w 2019 i 2020 r.).
Kolejny pan z Solidarnej Polski, kolejny kolega partyjny Zbigniewa Ziobry, który nic nie zrobi dla tej formacji. A skąd to wiem? Ano po tym co zrobili panowie
Jaki i Wójcik. Tak przypilnowali realizacji porozumienia, że minęły 2 lata, a niektóre postulaty już się przedawniły. Przypominam, że porozumienie podpisał minister Ziobro i skoro sekretarz stanu nie potrafił tego przypilnować, to powinien wylecieć na zbity ...
A tym czasem, jeden za karę siedzi w Parlamencie Europejskim i przytula konkretną kasę, a drugi za karę został podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, czyli bierze pieniądze i za nic nie odpowiada. Będę szczery, pan Woś zrobi tyle, na ile pozwoli mu zwierzchnik, a ten ma już nad sobą Jarosława Kaczyńskiego, czyli że sam nic nie może. Jeżeli chcemy wywalczyć realizację postulatów, a w szczególności "wysługę lat" i "art. 15a", to mamy tylko jedno wyjście, podobnie jak rolnicy - marsz na W-wę (aby pokazać że istniejemy i że jesteśmy zdesperowani), a później masowe zwolnienia lekarskie, bo tylko ta forma protestu przemawia do rządzących (pokazał to rok 2018 i wywalczenie podwyżek w 2019 i 2020 r.).