24-10-2020, 15:03
W bornym jeden wielki burdel ulizani panowie pod nieobecność pierwszego, który był na urlopie robili co chcieli, mają wiśnie w jednym paluszku i w czterech literach. Pan wiśnia wysłał w delegacje nie tą osobę co trzeba wroga ma na wyciągnięcie ręki a tego nie widzi. Borne idzie na dno ?.