22-11-2020, 17:16
(21-11-2020, 22:06 )Nie plecak napisał(a): [quote="Twardziel 123" pid='6312' dateline='1605899934']
Twardziel pod biedronka w bobolicach coraz częściej bywa i nowe info zdobywa więc leci kabarecik.
Pierwszy Borneo nadal mobbing stosuje kolejną ofiarę dopadł, pierwszy był wychowek który przez kierownika penit. i z-ce był szykanowany poniżany i mobbingowany ale bardzo się go bali więc wraz z pierwszym do czarnego go wysłali aby wałki dalej robić mogli. Nastepna wychowawczyni była, której się pozbyli bo się jej pierwszy przestraszył jak mu się postawiła powiedziala dosc szykanowania, ponizania, mobbingowania i sprawę zalozyla, kolejny Pan Jarosław był szykanowany i mobingowany, gdy grunt pod nogami palić się pierwszemu zaczął to go delegowal bo też się go przestraszył, teraz nad następną ofiarą się pastwi i postępowanie mu wszczyna gdzie poprzednik notorycznie na tym stanowisku robił to samo, zostawiał grupę osadzonych w lesie i jeździł do bobolic na zakupy po paliwo i olej do piły itd. cywil czyli traktorzysta też grupę zostawiał w lesie jak drewno było zworzone do ZK lub Oz bo grupa jest bez konwoju, a f-sz lub pracownik cywilny jest tylko jako opiekun jakby coś się stało aby poinformował przełożonych wstyd jeszcze raz WSTYD. Tak tylko mozna w Borneo.
Może Pan Okręgowy księgę poczyta jakich mobberow ma w Bornem bajo bajlando.
Powiem Ci twardziel że masz "jaja",masz piwko ode mnie :beer: :beer: :beer: a powiedz co z innymi f-szami ,boją sie pisać czy tylko Ty masz odwagę ?
Powiem Ci że jakieś dwa lata temu w Gdańsku f-sze pojechali z 1 zakładu i 1 ochrony.Ponad połowa zmian poszła na chorobowe,donosy na tych Panów też poszły i nastąpiła zmiana władzy.Ludzie teraz są zadowoleni,skazani grzeczni a tamci pajace z hukiem poszli na emke.
Także jak Wam jest tak bardzo źle to czas wziąść sprawy w swoje ręce bo takie pisanie opowiadań nic Ci zbytnio nie da. Pozdro
Sam osobiście nie znałem sprawy ale kolega i koleżanka major wszystko wie i mi podpowiedziała jest spoko ale skla wisienka kaca ma. Z-ca piwnicę nadal odwiedza. Penitencjarny robi to samo ale skla kufel piwa i pa pa bajo.