02-12-2020, 16:31
Dlatego też jest taka opinia na temat tego tworu o nazwie WSKiP - "szkoła gotowania na gazie"
„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP
Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56
Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).
Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.
A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).
Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?
Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".
„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP
Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56
Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).
Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.
A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).
Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?
Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".