06-12-2020, 11:54
(05-12-2020, 22:54 )770214 napisał(a):(05-12-2020, 22:17 )Administrator napisał(a):(05-12-2020, 21:32 )770214 napisał(a):(05-12-2020, 21:02 )Administrator napisał(a):(05-12-2020, 20:02 )770214 napisał(a): Ok ....Panie Administratorze....cieszę się że zarząd reaguje....tylko dlaczego zawsze podpina się pod rządania zarządu MSWiA??? Czy my nie potrafimy sami o siebie zadbać???? Podam jedyny przykład....
Nasz zarząd wystosował pismo odnośnie wliczania cywila do wyslugi lat (przypominam że jesteśmy jedyną foramacją olaną w tym temacie)
I co????.....Wielkie nic!!!!.....To tylko świadczy o tym jak nasze związki działają...A jak coś się uda załatwić....to tylko dzięki Panu Jankowskiemu z MSWiA.....Dlatego też wypisalem się ze związków....Poprostu szkoda kasy...
Za te marne 20 zł wolę sobie kupić 4 browary?
Dlatego, że "gospodarzem" projektu np. ustawy może być tylko jedno ministerstwo. Oczywiście zgodzę się z tym, że dlaczego chociaż raz Ministrostwo Sprawiedliwości nie może być gospodarzem jakiejś ustawy i żeby inne służby podpinały się pod nas.
Co do "wliczania cywila do wysługi lat" to przypomnę, że Zarząd Główny bardzo skutecznie zgłosił poprawkę dotyczącą dodatku do wysługi lat, która przeszła przez Senat, lecz nie przeszła przez Sejm, i nawet nie została poparta przez przedstawiciela Dyrektora Generalnego SW podczas komisji, więc proszę mi wskazać, co w tej kwestii Zarząd Główny zrobił złego?
Zrobił to że nie zareagował na ciszę.....Zarząd powinien uderzyć pięścią w stół i wskazać..(oczywiście po cichu.) ...do protestu......Mysle że wszyscy by poszli za zarządem do Warszawy albo na L-4...Wtedy rząd szybko by zauważył problem...
"...nie zareagował na ciszę?" To nie była "cisza". Większość posłów zagłosowała za odrzuceniem poprawki wniesionej przez Zarząd Główny NSZZFiPW. Co ZG mógł jeszcze więcej zrobić w tej sprawie? Wziąć "pałę" i bić tych posłów, którzy głosowali "ZA" odrzuceniem poprawki po łapach? Uważa Pan, że gdybyśmy wyszli na ulicę (sami) to posłowie zmieniliby zdanie i poprawka by przeszła? Ilu by pojechało "na Warszawę?" Nie wie Pan jaki jest zawsze z tym problem, żeby zebrać ludzi na manifestację? Większość ma to gdzieś i woli siedzieć w domu albo za biurkiem w pracy, żeby się tylko nie narażać przełożonemu. Lepiej niech ktoś inny to za nich zrobi a on i tak dostanie np. podwyżkę. Taka jest niestety rzeczywistość.
Ok...rozumiem...W takim razie w ludziach na samym dole siła....Wychodzi na to że trzeba brać sprawy w swoje ręce. ....i tutaj wychodzi sens związków....że związki bez tych ludzi na dole noc nie znaczy....bo to oni decydujom o swoim losie....A te składki na spotkania o ciasteczka przy kawie...nic noe dają...Jak sami sobie nie zawalczymy ....to nikt nam nie pomoże
..Dziękuję za uwagę
Jestem pod wielkim wrażeniem, że zrozumiał Pan znaczenie czym jest "Związek Zawodowy". Brawo.