[Funkcjonariusz ZK Nr 1 Łódź]

ZK nr 1 w Łodzi może poszczycić się bezkarnym łamaniem Ustawy o SW. Oto mamy koniec okresu rozliczeniowego i dziwnym trafem służby 14-o i 15-o godzinne nie stanowią żadnego problemu. Oficjalnie ustala się służbę od godziny np 16.45 do godziny 7.00 rano następnego dnia. Nikt nie widzi problemu?

Widzą, widzą

I milczą, milczą.... A jak osadzona pomawia funkcjonariuszy i przyznaje się do tego, to nawet kary nie dostanie. Pod dywan zamiatane, bo taki skandal wizerunek przełożonym niszczy, a fakt, że
 f - szy się pomówiło nie robi wrażenia. Żenada. Tak źle w tej jednostce jeszcze nigdy nie bylo. Osadzeni mają kurort, a my odbywamy karę. Brawo pseudo dyrekcja i kierownictwo. Brawo.

Przecież to wszystko co się dzieje kwalifikuje się pod art 231 a nawet niektórzy 235  Kodeksu Karnego. Niestety 80 % przełożonych nigdy nie powinno zarządzać takim zespołem ludzi. Są to osoby które dostały awans tylko i wyłącznie za bycie lojalnym niekoniecznie dobrym czy doświadczonym funkcjonariuszem (są przełożeni którzy nie znają roboty na oddziale czy na dowódcy). 
Chyba jedynym rozwiązaniem jest powiadomienie prasy (portale typu onet czy wp) one potrafią rozprawić się z takimi patologiami jak opisano wyżej. Myślę  że jak zaczęli by drążyć temat to jeszcze wiele rzeczy by wyszło. Przykro stwierdzić ale związkowi tez by się oberwało bo mając wiedzę nic szczególnego nie robią. Osoby zamieszane w te wałki dalej piastują swoje stanowiska.
Jeszcze trochę niektórzy z nas muszą wytrwać a potem uciekać z tego bałaganu.

Może będzie lepiej.