16-02-2021, 21:35
Dlaczego we WSKiP panuje taka dyskryminacja funkcjonariuszy. Jeszcze przed chwila oficerowie mieli tam zagwarantowane pojedyncze pokoje. Natomiast teraz chorążych ściąga się na tak długi czas zamiast wykorzystać metody zdalne, każe się zostawać tam na weekendy i do tego upycha się w pokoje 2 osobowe. Przy teraźniejszej sytuacji epidemicznej jest to nie do pomyślenia żeby zmuszać ludzi do bycia w jednej małej klitce przez 24 h na dobę do tego przez tyle dni. Szkolenie chorążych trwa już rok i do tego ludzie mają być traktowani jak mięso armatnie lub króliki doświadczalne. Widać wyraźny podział traktowania funkcjonariuszy w zależności od korpusu. Ciekawe czy służbę będzie stać na ewentualne odszkodowania jeśli ludzie zamknięci tam na tyle czasu się pozarażają od siebie. Proszę związki o pilną interwencję i zakończenie tej jawnej dyskryminacji wśród funkcjonariuszy, bo czy zdrowie oficera jest o tyle ważniejsze niż chorążego? Niech każdy odpowie sobie na to pytanie.