[gość1]

Już mi się chce rzygać tymi artykułami o szczepieniach, oddawaniu krwi, pomocy i innym pierdołom, a nie ma tego co najbardziej boli f-szy w poszczególnych jednostkach u nas na przykład od kilku lat przenosi się f-szy z OZ (jednostka większa od jednostki macieżystej)  do AŚ bo przełożeni nie potrafią sobie poradzić z nadgodzinami oczywiście funkcjonariuszą nie płaci się delegacji bo nie.

Taki mądry jesteś to oddaj na dojazdy z 600 zł ja ci się kazałem przyjmować na zamek jak ci tak tam ciężko to się zwolnij a nie swoim przełożonym wchodzisz w ..... Jak do nas w patrol przyjść zimą to łzy w oczach. A i jak zwykle tylko L 4 bo robić się nie chce



A co żal ci że trochę wysiłku włożysz w robotę i z prawdziwymi zbójami po robisz. Ta samą  kasę macie co pracujący na zamkach więc nic się nie stanie jak kilka służb  odwalisz na areszcie. Wielkie ale. Robić się nie chce. A jak robić się nie chce to czas na emeryturę i nikt po tobie nie będzie płakał. Już dawno powinno być tak że ci chłopacy na zamkach powinni mieć dużo większe dodatki. Nie ujmuje pracującym w oz ale naprawdę nic wam się nie stanie jak po robicie na zamku. Jesteście takimi samymi funkcjonariuszami. Ta sama kasa. A uważacie się za lepszych. Czas zakasać rękawy i do roboty LUDZIE Z LASU.