16-04-2021, 17:29
Dochodzą ostatnio plotki, jakoby to f-sze ZKnr 1 w Łodzi, przynależący do Związku Zawodowego rozpoczęli akcję protestacyjną i udali się na L4. Z tego co ogólnie wiadomo to nie prywatny folwark jak ZK1, i bez uzgodnienia z zarządem okręgowym nikomu taka akcja nie przyszłaby do głowy. Nie wiem komu zależy na takim odczytaniu absencji f-szy, natomiast wiadomo iż większość nieobecności wynika ze zmęczenia powstałego przez ogólne niezadowolenie, które jest następstwem niedorzecznego dowodzenia jednostką przez obecną Dyrekcję. Na całe szczęście jako szczęśliwy emeryt pożegnałem się z tym cyrkiem jakiś czas temu. Nie muszę już patrzeć jak przełożeni nakazują dawać papierosy osadzonym, aby ci byli spokojni, jak oko kamery sterowanej przez dyrekcję wyszukuje ofiar wśród f-szy. Jest to poza mną. Współczuję tylko tym co zostali i znoszą np. awanse osób, które zamiast laurów powinni ponosić konsekwencje (choćby za łamanie ustawy podczas układania grafików). Dno...