10-05-2021, 17:15
Czy spotkał się ktoś z Was drodzy czytelnicy z sytuacją, w której osadzony przebywa w szpitalu cywilnym w konwoju bez konwojenta w związku z art. 84 pkt 4.?
§ 84.
1. Do konwojowania jednego osadzonego lub grupy do 10 osadzonych wyznacza się co najmniej dwóch konwojentów.
2. W zakładzie karnym typu zamkniętego w sytuacji zagrożenia życia osadzonego dyrektor lub osoba go zastępująca
może podjąć decyzję o konwojowaniu osadzonego w czasie przewożenia go pojazdem zespołu ratownictwa medycznego
przez jednego funkcjonariusza.
3. Skazany zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu półotwartego lub otwartego może być konwojowany
przez jednego funkcjonariusza.
4. Skazany zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu półotwartego zatrudniony bez konwojenta lub skazany
zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu otwartego może w przypadku korzystania z zabiegów lub
hospitalizowania w pozawięziennym podmiocie leczniczym udać się do tego podmiotu bez konwojenta.
Wydaje się, że pkt. 4 mówi o tym, że osadzony może udać się do szpitala sam, ale chyba nie przebywać. Kto bowiem odpowiada fizycznie za takiego osadzonego? Bez przepustki losowej, raczej nie powinien sam przebywać w szpitalu przed ukończeniem kary. Tak pytam, bo pomimo, iż wesoło jest być emerytem, to martwię się o ZK nr 1 w Łodzi.
§ 84.
1. Do konwojowania jednego osadzonego lub grupy do 10 osadzonych wyznacza się co najmniej dwóch konwojentów.
2. W zakładzie karnym typu zamkniętego w sytuacji zagrożenia życia osadzonego dyrektor lub osoba go zastępująca
może podjąć decyzję o konwojowaniu osadzonego w czasie przewożenia go pojazdem zespołu ratownictwa medycznego
przez jednego funkcjonariusza.
3. Skazany zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu półotwartego lub otwartego może być konwojowany
przez jednego funkcjonariusza.
4. Skazany zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu półotwartego zatrudniony bez konwojenta lub skazany
zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu otwartego może w przypadku korzystania z zabiegów lub
hospitalizowania w pozawięziennym podmiocie leczniczym udać się do tego podmiotu bez konwojenta.
Wydaje się, że pkt. 4 mówi o tym, że osadzony może udać się do szpitala sam, ale chyba nie przebywać. Kto bowiem odpowiada fizycznie za takiego osadzonego? Bez przepustki losowej, raczej nie powinien sam przebywać w szpitalu przed ukończeniem kary. Tak pytam, bo pomimo, iż wesoło jest być emerytem, to martwię się o ZK nr 1 w Łodzi.